Zapłacą autorom plików wideo udostępnianych w Sieci
Amatorskie filmy wideo umieszczone w serwisach takich jak YouTube, mają czasem ogromną oglądalność, która może generować zysk. Jedna z firm startujących na rynku hostingu plików wideo, chce dzielić się tym zyskiem z autorami filmów.
Na stronie serwisu eefoof.com, który oferuje użytkownikom możliwość publikacji plików wideo czytamy, iż autorzy treści udostępnianych w internecie powinni być nagradzani za swoje dzieła, a nie wykorzystywani do przysparzania zysków innym osobom.
Z pewnością wielu amatorów filmowania zgodzi się z tym , ale automatycznie nasuwa się pytanie o to, czy taki biznes będzie sie opłacał.
Jak czytamy w CNET, na rynku serwisów oferujących hosting plików wideo, działa obecnie około 150 firm, w tym tacy giganci jak Google czy Yahoo. Nie wiadomo dokładnie ile zarabia lider, serwis YouTube, ale wiadomo, że np. serwis Guba powinien zarobić w tym roku ok. 12 mln USD.
Eefoof.com chce płacić twórcom za kontent i będzie to ważny atut w pozyskiwaniu nowych użytkowników. Wygląda też na to, że serwis będzie wypłacalny, bo twórcy nie będą otrzymywali stałych stawek, ale określony procent od zysków serwisu. Jak duży procent? To będzie uzależnione od liczby odsłon, jaką wygenerował dany film.
Kiedy suma uzbierana na koncie użytkownika przekroczy 25 USD, dokonany zostanie przelew na konto użytkownika za pomocą systemu PayPal. Twórcy serwisu eefoof.com zastrzegają jednak, że nie będą płacić za filmy, które nie są dziełem użytkownika.