Gitara, pianino i perkusja mieszczące się w kieszeni? Dzięki kilku prostym aplikacjom dla nowoczesnych smartfonów jest to jak najbardziej wykonalne.
reklama
Jak zauważył już w 2007 roku Steve Jobs podczas premiery smartfona iPhone, dotykowy interfejs nowoczesnych urządzeń pozwala na korzystanie z różnego rodzaju przycisków. Zwykle są to po prostu napisy umożliwiające włączenie dodatkowych funkcji, jednak nie brakuje również programów, których interfejsem są klawisze, struny czy talerze.
W praktyce bez większego problemu możemy więc zamienić naszego smartfona w prosty instrument muzyczny, który pozwoli uwolnić pokłady nagromadzonej kreatywności. Nie obędzie się jednak bez odrobiny wyrozumiałości...
Nawet panele dotykowe najnowszych smartfonów mają pewne ograniczenia, które utrudniają tworzenie muzyki. Podstawowym problemem są oczywiście opóźnienia, które np. podczas sterowania cyfrową gitarą mogą się dawać poważnie we znaki.
Innym problemem, często leżącym już po stronie oprogramowania, jest słabe wsparcie dla wielodotyku (multitouch). Często działa ono tylko połowicznie, a więc obsługuje tylko dwa miejsca dotyku jednocześnie. W praktyce bardzo utrudnia to np. grę na wirtualnym pianinie, choć często problemem jest już samo trafienie w przyciski na niewielkim ekranie smartfona.
Sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej w przyszłości, gdy dotykowe ekrany będą sobie radziły również z rozpoznawaniem siły nacisku czy tworzeniem złudzenia chropowatej powierzchni. Właśnie gry czy proste narzędzia rozrywkowe zyskają na tym najwięcej, choć ograniczeniem dla twórców "standardowych" programów będzie jak zwykle tylko wyobraźnia.
Tymczasem z poniższych narzędzi można również korzystać na większych ekranach tabletów, gdzie łatwiej trafimy w przyciski, a także znacznie bardziej naturalnie ułożymy dłonie nad rozbudowanym interfejsem. A więc do dzieła!
Jedną z najprostszych aplikacji, z których obsługą nie będzie miał problemu raczej żaden użytkownik, jest wirtualna perkusja. Narzędzie Real Drum wyświetla po prostu zestaw talerzy, z których możemy układać proste podkłady (da się także podmienić dźwięki niektórych talerzy, zmieniając tryb perkusji).
Nasze wyczyny można zapisywać w czasie rzeczywistym, by później np. zaprezentować je znajomym. Twórcy programu chwalą się, że oferuje on "studyjną jakość dźwięku", jednak można mieć co do tego poważne wątpliwości, szczególnie że w praktyce odtwarzanych jest w różnych kombinacjach tylko 13 dźwięków.
Na liście nie mogło zabraknąć prostego pianina, które potrafi jednak odgrywać dźwięki aż 10 instrumentów (w tym organów, elektrycznego panina, gitary akustycznej, pojedynczych strun czy nawet rogu). Program wspiera wielodotyk i automatycznie dopasowuje się do wielkości ekranu urządzenia. Z Real Piano korzystać można również na tabletach, gdzie z pewnością łatwiej będzie trafić w klawisze.
Ostatnim narzędziem z grupy tych standardowych jest oczywiście cyfrowa gitara. Choć poprzedni program również radził sobie z odgrywaniem dźwięków strun, dopiero specjalny interfejs, który przypomina gitarę, może posłużyć do oddania choć w części dźwięku tego instrumentu.
Aplikacja działa w dwóch trybach (solo i akordy), a do tego wspiera wielodotyk i oferuje możliwość nagrywania utworów. W tym przypadku twórcy również zapewniają, że narzędzie radzi sobie z różnymi rozdzielczościami ekranu, co w praktyce pozwala trzymać tablet podobnie do standardowej gitary.
Bez wątpienia jedną z najciekawszych aplikacji na liście jest Dubstep Drum Pads, a program występuje również w wersjach Electro czy Hip-Hop. W czym tkwi fenomen tego typu narzędzia? Przede wszystkim prostota obsługi połączona z ciekawymi efektami.
Wystarczy wcisnąć wybrany z dziewięciu przycisków, jakie prezentowane są na naszym ekranie, by aplikacja zaczęła odgrywać krótki dźwięk. Regularne wciskanie wybranych "padów" pozwala stworzyć interesujący podkład, który po odrobinie wprawy może uchodzić za pełnoprawny utwór. Niestety czasem bardzo brakuje możliwości nagrywania odgrywanych właśnie kompozycji.
To nie jest aplikacja, która zostanie doceniona przez fanów muzyki, jednak jak najbardziej pozwala na odgrywanie dźwięków. W tym przypadku nie mamy do czynienia z utworami, a tytułowymi odgłosami, które wydawane są przez koty.
Z narzędzia można korzystać w oknie programu albo umieścić na pulpicie widżet, by aktywować dany odgłos błyskawicznie. Choć produktywne zastosowanie tego typu aplikacji stoi pod dużym znakiem zapytania, bez wątpienia może się przydać jako humorystyczny przerywnik w czasie dnia.
Czytaj także: Rozpoznawanie muzyki smartfonem - 4 najlepsze aplikacje
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|