O zatrzymaniu mężczyzn zakładających w sposób zautomatyzowany konta na serwisie społecznościowym poinformowała łódzka Policja. Działanie zatrzymanych niewątpliwie było szkodliwe, ale nie jest do końca pewne, jak ocenić wyrządzoną szkodę. W związku z tym nasuwają się ciekawe pytania, na które zwrócił uwagę Piotr Waglowski, autor serwisu Vagla.pl.
reklama
Jak informuje KWP w Łodzi, policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy "zakłócali pracę sieci teleinformatycznej". Fakt ten zgłosili policji przedstawiciele "popularnego portalu społecznościowego".
Zatrzymani w sposób zautomatyzowany zakładali konta w serwisie i zamieszczali na nich "erotyczne zdjęcia kobiet", czym powodowali dużą liczbę odwiedzin założonych przez siebie profili. Na profilach tych promowane były aukcje internetowe.
W komunikacie prasowym policji da się przeczytać, że "taki sposób reklamy jest sprzeczny z regulaminem portalu społecznościowego, na którym za podobne konta obowiązują stosowne opłaty". Dwaj sprawcy (w wieku 19 i 20 lat) w ciągu trzech miesięcy założyli co najmniej 90 takich kont. Policja zlokalizowała ich i dokonała przeszukań, w czasie których znaleziono 140 płyt zawierających programy komputerowe bez wymaganej licencji. Zatrzymanym grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Bardzo ciekawy komentarz do tej sprawy znajdziemy w serwisie Vagla.pl, w tekście pt. Marketing szeptany, serwis społecznościowy i jego regulamin a zakłócanie pracy sieci teleinformatycznej. Jego autor Piotr Waglowski zauważa przede wszystkim, że policja powołuje się na regulamin serwisu, ale niezbyt jasno tłumaczy, jakie przepisy złamali zatrzymani.
Piotr Waglowski domyślał się, że policjantom chodzi o art. 268a Kodeksu karnego lub o art. 269a. Obydwa te artykuły mówią o "zakłócaniu" pracy systemu komputerowego, sieci lub dostępu do danych. Policja wspomina o karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Taka kara wymaga jednak, aby wyrządzone czyny powodowały "znaczną szkodę majątkową" lub "w istotnym stopniu zakłócały pracę systemu komputerowego lub sieci teleinformatycznej". Nasuwają się dwa pytania:
Takie pytania można złośliwie ciągnąć dalej. Jeśli założymy, że stworzenie 90 kont jest istotnym zakłóceniem sieci, to czy założenie 85 kont też nim jest? Jak w tym przypadku ocenić "istotność zakłócenia sieci" lub szkodę majątkową?
Postawione wyżej pytania są czymś więcej, niż tylko czepialstwem wobec nieprecyzyjnego komunikatu policji. Są to pytania o problemy e-usług oraz o reakcję policji na te problemy w kontekście istniejącego prawa. "Czy spam na forach internetowych i w innych internetowych serwisach (czymkolwiek są serwisy społecznościowe), a także spam mailowy, będzie takim właśnie przestępstwem?" - pyta Piotr Waglowski.
Rzeczniczka KWP w Łodzi podinsp. Magdalena Zielińska powiedziała Dziennikowi Internautów, że obaj mężczyźni usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa z art. 269a. Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie nadzorowane jest przez Prokuraturę Rejonową w Wieluniu. Trzeba więc będzie znaleźć odpowiedź na pytanie nr 2. Będzie to niewątpliwie ciekawe, ale niekoniecznie dla zatrzymanych. Oni mają jeszcze jeden problem, jakim jest 140 płyt z programami.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*