Usługa Google+ zdobyła ponoć 20 mln użytkowników po miesiącu, ale był to efekt nowości mocno napędzany przez prasę. Teraz statystyki zaczęły lekko spadać i nadal nie jest pewne, czy można mówić o graczu godnym rywalizowania z Facebookiem.
W ubiegłym tygodniu firma Experian Hitwise opublikowała swoje statystyki dotyczące Google+. Okazało się, że "tylko" 1,8 mln użytkowników ze Stanów Zjednoczonych zajrzało do Google+. Taki wynik sugeruje, że Facebook - jak na razie - nie musi obawiać się konkurencji. Wcześniej nieoficjalnie mówiono o 20 milionach profili Google+.
Firma Hitwise zaktualizowała swoje statystyki, o czym pisze m.in. Bloomberg. Wynika z nich, że w ostatnim tygodniu liczba wizyt w Google+ spadła o 3%. Średni czas spędzany na stronie skrócił się natomiast o 10% do 5 min i 15 sek. Czy to oznacza, że Google+ ma szczyt popularności za sobą?
Raczej za wcześnie, aby mówić o osiągnięciu szczytu. Google+ to usługa młoda, którą zapewne czeka niejedna zmiana. Trzeba jednak przyznać, że bardzo dynamiczny wzrost notowany od momentu uruchomienia Google+ wcale nie wynikał z tego, iż była to usługa wyjątkowo udana. Większe znaczenie miały "efekt nowości" oraz artykuły w prasie.
Swoje profile na Google+ szybko założyli dziennikarze i wpływowi blogerzy. Google zaczęła się starać także o celebrytów. Za nimi na Google+ pojawiło się wielu innych ludzi, nie tyle zachwyconych Kręgami czy Spotkaniami, ile zaciekawionych tą nową usługą, o której wszyscy tak dużo mówią i piszą. Wielu ludzi chciało wypróbować Google+, ale to nie znaczy, że wielu ludzi będzie chciało korzystać z usługi przez dłuższy czas.
Jeśli już mowa o statystykach Hitwise, to warto przyjrzeć się kilku ciekawym liczbom opublikowanym przez firmę w ubiegły piątek (na blogu, we wpisie pt. 10 things you need to know about Google+).
Wiele wskazuje na to, że utrzymanie popularności Google+ wcale nie będzie tak łatwe, jak efektowny start.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|