Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Pewien 30-latek w poszukiwaniu partnerki swojego życia umieścił swój anons w telegazecie. Na podany przez niego numer telefonu komórkowego wkrótce przyszedł SMS od rzekomej kobiety, która przedstawiła się jako Agnieszka i wyraziła chęć nawiązania bliższej znajomości. SMS-owa przyjaźń wkraczała w coraz odważniejszą fazę, aż w końcu przerodziła się w koszmar dla mężczyzny.

Korespondencja przez SMS z Agnieszką była na tyle wciągająca i obiecująca, że 30 letni mieszkaniec Olecka odważył się na wysłanie jej swoich zdjęć nago.

Niedługo potem rzekoma kobieta wysłała mu prośbę o systematyczne doładowywanie jej telefonu. To miało im zapewnić stały kontakt. Mężczyzna nie wyraził na to zgody i tak zaczął się jego koszmar - donosi policja.

Po odmowie kobieta zagroziła mu, że jeżeli nie będzie doładowywał jej telefonu komórkowego, to umieści jego roznegliżowane zdjęcie w internecie. 30 latek skapitulował i zaczął systematycznie przesyłać Agnieszce pieniądze na podany przez szantażystkę adres w Namysłowie.

Najpierw po kilkadziesiąt złotych, ale od połowy 2006 roku cena utrzymania odważnych zdjęć w tajemnicy wzrosła do kilkuset złotych. W sumie, do końca roku 2007 szantażowany mężczyzna przesłał SMS-owej znajomej około 3 tys. zł.

W końcu mieszkaniec Olecka postanowił przerwać tę sytuację. Przestał wysyłać kobiecie pieniądze i w obawie przed kolejnymi groźbami, powiadomił o wszystkim policję.

Jak się okazało, w rolę Agnieszki wcielił się 21 letni Przemysław K. z Namysłowa. Mieszkał pod wskazanym wcześniej adresem, na który szantażowany przesyłał pieniądze. Przemysław K. po zatrzymaniu przyznał się do winy. Jak informuje policja, za ten czyn grozi mu do 10 lat więzienia.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Policja.pl