Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

WikiLeaks polubi przecieki na swój temat

01-09-2010, 10:30

WikiLeaks publikuje tajemnice władz, ale kto opublikuje tajemnice tego serwisu? To dobre pytanie, bo z jednej strony WikiLeaks wymaga przejrzystości od władz, a z drugiej strony sama działa dość tajemniczo. Odpowiedzią na ten stan rzeczy jest WikiLeakiLeaks.org  - strona, która ma zdemaskować działalność WikiLeaks.

robot sprzątający

reklama


Serwis WikiLeakiLeaks.org ma zamiar publikować przecieki na temat WikiLeaks.org. W tej chwili nie ma w nim żadnych kontrowersyjnych materiałów, jedynie linki do artykułów prasowych dotyczących WikiLeaks oraz jej założyciela Juliana Assange. Na stronie jest też link "About Wikileakileaks.org", który prowadzi do tekstu Adriana Chena w serwisie Gawker.com.

- Tagline strony Wikileaks.org to "otwieramy rządy". Ale organizacja sama w sobie jest tak otwarta, jak Korea Północna. Dlatego uruchomiliśmy Wikileakileaks.org: twoje źródło związanych z Wikileaks sekretów, dokumentów i plotek - pisze Adrian Chenw tekście pt. Introducing Wikileakileaks: Your Source for Wikileaks-Related Leaks.

Fragment strony WikiLeakiLeaks.org
fot. Di, zrzut z ekr. - Fragment strony WikiLeakiLeaks.org

Dalej Chen pisze o tym, że WikiLeaks ma wiele tajemnic odnoszących się do funduszów, struktury i źródeł informacji. Założyciel WikiLeaks Julian Assange podobno całkowicie unika dziennikarzy, którzy napiszą cokolwiek nieprzychylnego o działalności WikiLeaks.

>>> Czytaj: Założyciel WikiLeaks będzie przesłuchiwany

Chen zauważa przy tym, że pewne efekty działalności WikiLeaks są dobre. Strona ta niewątpliwie naświetliła pewne tematy opinii publicznej i zwróciła uwagę na to, iż władzom należy patrzeć na ręce. Niezależnie od tego Chen uważa, że WikiLeaks powinna "wziąć własne lekarstwo", czyli wystawić się na radykalne prześwietlenie, do którego nawołuje w odniesieniu do innych organizacji.

Dlatego właśnie na stronie WikiLeakiLeaks.org widzimy zachętę do nadsyłania różnego rodzaju przecieków dotyczących WikiLeaks. Mogą to być np. dokumenty dotyczące postępowania przeciwko Julianowi Assange, jakie toczy się w Szwecji w związku z zarzutami molestowania seksualnego.

WikiLeakiLeaks.org zachęca też do nadsyłania wszelkiej korespondencji z Julianem Assange, niepublikowanych wcześniej zdjęć i filmów z jego udziałem oraz różnych innych dokumentów na temat jego osoby. Inne poszukiwane dokumenty to: informacje finansowe o wsparciu dla WikiLeaks, informacje o pracownikach organizacji, planowanych przeciekach, porozumieniach itd.

WikiLeakiLeaks gwarantuje anonimowość osobom nadsyłającym materiały.

Oczywiście WikiLeaks.org ma wielu zwolenników, co automatycznie oznacza, że WikiLeakiLeaks.org ma przeciwników. Osoby komentujące tekst w Gawker uważają, że nowa inicjatywa jest żałosna i służy tylko promocji Adriana Chena. Oczywiście nie można tego wykluczyć, ale postawiony przez Chena problem nie może być całkowicie ignorowany. Trudno dyskutować z faktem, że WikiLeaks.org wymusza przejrzystość na różnych organizacjach, podczas gdy sama daje sobie prawo do działania w tajemnicy.

Oczywiście zawsze można mówić, że WikiLeaks.org musi działać w tajemnicy, jeśli ma osiągać swoje cele. Takie same są jednak tłumaczenia mało przejrzystych władz. Jeśli demaskowanie tajemnic rządów rzeczywiście jest zawsze dobre i jednocześnie wymaga tajemnego działania nieznanych nam osób, mamy do czynienia z ciekawym paradoksem.

>>> Czytaj: WikiLeaks.org dostanie hosting od... Partii Piratów


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Gawker.com