Początkowo weryfikacja systemu jako "być może pirackiego" może wydawać się śmieszna, ale Microsoft uznał, że będzie ona wskazana jeśli jakiś błąd w systemie użytkownika lub błąd sieci nie pozwoli na pomyślne ukończenie procesu weryfikacji.
Jeśli z jakichś powodów system zostanie uznany za "być może piracki" to użytkownikowi wyświetli się okienko informujące o tym, że zakończenie weryfikacji legalności nie było możliwe. Użytkownik będzie mógł w tym wypadku poznać więcej szczegółów dotyczących błędu lub zignorować całą sprawę.
Nadanie przez WGA oceny "być może pirata" nie przeszkodzi w pobieraniu dodatków zarezerwowanych dla użytkowników, którzy są legalni z całą pewnością.
Wygląda na to, że nowa funkcja w WGA ma zmniejszyć liczbę przypadków, gdy w pełni legalny użytkownik był fałszywie identyfikowany jako pirat i nie dostawał dostępu do dodatkowych programów. Teraz użytkownik legalny w razie problemów będzie wiedział, że jego system może zawierać jakiś błąd, który trzeba naprawić.
Z informacji podawanych w styczniu przez Microsoft wynikało, że od czasu udostępnienia narzędzia WGA ponad 512 mln użytkowników sprawdziło za jego pomocą legalność swojego systemu, przy czym w 22% przypadków okazało się, że system zainstalowano z kopii pirackiej. Microsoft przyznał potem, że wśród weryfikacji negatywnych nie brakowało "fałszywych alarmów".
Dokładna liczba wadliwych weryfikacji nie została podana. Microsoft ograniczył się w oświadczeniu do stwierdzenia, że było to mniej niż 1% wszystkich weryfikacji. Biorąc pod uwagę ogromną liczbę przeprowadzonych weryfikacji należało by powiedzieć, że było to "mniej niż 5 mln" fałszywych orzeczeń o piractwie.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.