Psion Teklogix to mało znana firma, która jednak posiada cenny znak towarowy - "netbook". Dzięki mini-notebookom słowo to weszło do powszechnego użycia, ale posiadacz znaku towarowego ma zastrzeżenia do używania go. Rynkowi giganci chcą walczyć o unieważnienie znaku.
reklama
Kanadyjska firma Psion Teklogix produkuje urządzenia przenośne dla pracowników w terenie (akwizytorów, kierowców, inżynierów itd.). Jej produkty obecne są także na rynku polskim. Już pod koniec lat 90. firma zarejestrowała znak towarowy "netbook". Teraz zaczęła domagać się zaprzestania używania tego słowa od niektórych producentów i dystrybutorów... netbooków.
Warto zauważyć, że termin netbook wszedł do powszechnego użycia w roku 2007, gdy Asus wprowadził na rynek urządzenie Eee PC. Był to chyba pierwszy mini-notebook przeznaczony na rynek masowy, w przeciwieństwie do maszyn XO oraz Classmate, które stworzono z myślą o edukacji technologicznej dzieci w krajach rozwijających się. Potem na rynku zaroiło się od podobnych urządzeń i zaczęto mówić właśnie o netbookach.
Walkę o uwolnienie słowa "netbook" z rąk Psion Teklogix rozpoczął Dell. Firma wystosowała petycję do Amerykańskiego Urzędu ds. Patentów i Znaków Towarowych (USPTO) o unieważnienie znaku. Dell swoją prośbę uzasadnił tym, że według jego informacji i przekonań Psion nie ma zamiaru wykorzystywać znaku towarowego w dobrej wierze. Dell podaje też, że firma nie korzystała w ostatnim czasie ze swojego znaku.
Teraz do walki przyłączył się Intel. Producent procesorów zwrócił się nie do USPTO, ale do sądu federalnego Stanów Zjednoczonych o unieważnienie znaku towarowego.
Intel podkreśla, że Psion zaprzestał korzystania z nazwy "netbook" po roku 2003. Obecnie "netbook" to - według Intela - wyrażenie rodzajowe będące w powszechnym użyciu, a korzystanie z niego nie narusza niczyich praw.
Firma Psion Teklogix do tej pory nie skomentowała sprawy. Być może sama jest zaskoczona tym, że inni producenci zamiast zaprzestać używania słowa "netbook" na prośbę właściciela znaku, zaczęli o nie walczyć. Uruchomiona została również internetowa inicjatywa Save The Netbooks.
W tym przypadku spór nie jest łatwy. Z jednej strony mamy właściciela znaku towarowego, który posiada do niego prawa nie od dziś. Właściciel ten nie reagował jednak, kiedy wyraz "netbook" rozpoczynał medialną karierę. Psion upomniał się o swoje dopiero w grudniu 2008, kiedy jego znak naprawdę był już ogólnym wyrażeniem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*