Oto dlaczego Yahoo! nie jest już domyślną przeglądarką Mozilli i dlaczego po prostu nie przyjmie tego do wiadomości.
Mozilla i podupadające wówczas Yahoo w 2014 roku zawarły umowę, zgodnie z którą do 2019 roku Yahoo! miało być domyślną wyszukiwarką Mozilli. Szefowa Yahoo, Marissa Mayer, zapewniła Mozilli bardzo korzystne warunki. Wśród nich znalazł się zapis, że jeśli Yahoo przestanie spełniać oczekiwania Mozilli, może ona zerwać umowę, zachowując prawo do pobierania płatności - w wysokości 375 mln dol. rocznie - do końca trwania umowy.
W połowie listopada 2017 roku Mozilla podjęła taką właśnie decyzję, rezygnując z Yahoo! na rzecz Google.
Złamanie umowy przez Mozillę - jak chce to widzieć Oath (firma powstała w 2017 roku przez połączenie Yahoo i AOL w grupie Verizon) - według samej Mozilli wiązało się właśnie ze zmianami właścicielskimi. Jak podkreśla Mozilla, zmiana ta była na tyle niekorzystna i mogła odbić się na Firefoksie i jakości wyszukiwania w tak dużym stopniu, że Oath przestał być "akceptowanym dostawcą".
Oath na złamanie umowy zgodzić się nie mógł. Złożył w sądzie oficjalne oskarżenie. Potem przyszła odpowiedź Mozilli. Finał sprawy w sądzie nie będzie ani rychły, ani łatwy.
Zobacz, co inni piszą na ten temat:
VentureBeat, TechCrunch, Engagdet, Vanity Fair, Mozilla,
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|