DodatkowaPraca.com to kolejny serwis, który rzekomo oferuje możliwość podpisania umowy o pracę, ale tak naprawdę już sama rejestracja wiąże się z zawarciem bardzo niekorzystnej umowy. Tego typu serwisów jest coraz więcej, dlatego warto poznać sposób ich działania.
reklama
W styczniu tego roku Dziennik Internautów pisał o serwisie WorkHome.pl, który umożliwiał bardzo szybkie podpisanie umowy o dzieło za rzekomo atrakcyjne wynagrodzenie. Niestety warunki umowy były trudne do spełnienia, a ponadto portal zastrzegał sobie prawo do zwlekania nawet rok z wypłatą wynagrodzenia.
Co gorsze, umowa przewidywała dość wysoką karę umowną, gdyby ktoś chciał się wycofać z umowy, nawet sekundę po jej zawarciu. Z tego powodu pisaliśmy, że WorkHome.pl naciąga jak Pobieraczek, ale na pracę. Co ciekawe, właściciel WorkHome.pl przyznał w rozmowie z Dziennikiem Internautów, że zakończył działalność i nie będzie ścigał osób, które zawarły z nim umowę.
Internauci donieśli nam dzisiaj o bardzo podobnym serwisie pod adresem DodatkowaPraca.com. Podobnie jak WorkHome.pl, serwis ten oferuje szybkie podpisanie umowy o dzieło, która polega na tworzeniu opisów programów komputerowych.
Na stronie widnieje numer infolinii, ale razem z informacją o tym, że jest ona nieczynna. Ogólnie strona opracowana jest w taki sposób, aby stworzyć wrażenie profesjonalnego, obleganego przedsięwzięcia.
Strona zachęca do natychmiastowej rejestracji. Nie każdy jednak zauważy, że już sama rejestracja skutkuje zawarciem umowy o dzieło. Co prawda, na stronie jest informacja na ten temat i jest link do treści umowy, ale my dodatkowo zwrócimy na to uwagę.
Przyjrzyjmy się warunkom tej umowy.
Podobnie jak w przypadku WorkHome.pl, wymagania stawiane przez DodatkowaPraca.com są bardzo wysokie. Trzeba przygotować 3 tysiące opisów programów komputerowych w ciągu 90 dni (to oznacza ponad 33 teksty dziennie z uwzględnieniem niedziel i świąt).
Za tę pracę zleceniodawca chce zapłacić 2640 zł brutto, ale wypłata wynagrodzenia ma nastąpić 31 dni po "finalnej akceptacji" tych opisów. Akceptacja może nastąpić nawet 3 miesiące od zdania ostatniego opisu, tak więc podobnie jak w przypadku WorkHome.pl, zleceniodawca nie chce wypłacać wynagrodzenia od razu.
Umowę zawartą poprzez serwis DodatkowaPraca.com można rozwiązać w ciągu 24 godzin, pod warunkiem zwrócenia kosztów rekrutacji w wysokości 17 zł.
Jeśli ktoś po dłuższym czasie od rejestracji dojdzie do wniosku, że umowa jest nieuczciwa, nie może się ot tak wycofać. Umowa przewiduje karę za zerwanie współpracy. Oto stosowny punkt regulaminu:
W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania do którego Wykonawca się zobowiązał na podstawie niniejszej umowy (...)
Zleceniodawca jest uprawniony do obciążenia Wykonawcy karą umowną w wysokości 25 % wartości wskazanej § 6 ust. 1.
W ten sposób regulamin daje nam delikatnie do zrozumienia, że zleceniodawca może żądać kary w wysokości 660 zł i to nie tylko jeśli ktoś chce zrezygnować ze współpracy, ale również wtedy, gdy pracuje nieregularnie lub niesystematycznie albo... rozpowiada wszystkim o warunkach umowy. Wyobraźcie sobie bowiem, że w tej umowie jest klauzula poufności!
To jest kolejny punkt podobieństwa między WorkHome.pl a DodatkowaPraca.com. Umowa jest niby dostępna publicznie i trzeba się z nią zapoznać przed rejestracją, ale obowiązuje klauzula poufności. Czy wynika to z naiwnej wiary, że osoby rozczarowane współpracą będą siedzieć cicho?
Ponieważ DodatkowaPraca.com działa podobnie jak WorkHome.pl, odnotujemy dwa spostrzeżenia prawników, którzy już wcześniej komentowali dla nas sprawę WorkHome.pl.
Przedstawiciele serwisu DodatkowaPraca.com odpowiedzieli na e-mail z pytaniami od Dziennika Internautów, ale ograniczyli się do stwierdzenia, że nie odpowiadają "na pytania postawione przez nierzetelna prase" (pisownia zgodna z oryginałem).
Z wyszukiwarki Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że właścicielem firmy stojącej za serwisem DodatkowaPraca.com jest pan Adrian Oleszczuk, najwyraźniej ten sam, który prowadził serwis WorkHome.pl. Jego metody działania najwyraźniej się nie zmieniły pomimo zapewnień, że WorkHome.pl było tylko nieudanym i nic nie znaczącym projektem.
DodatkowaPraca.com i WorkHome.pl to nie jedyne serwisy, które w ostatnim czasie nakłaniają internautów do szybkiego zawierania niekorzystnych umów pod pretekstem znalezienia pracy. Dziennik Internautów wspominał też o serwisie Karierowo.com, który wygląda jak pośrednik pracy, ale wcale nim nie jest. Serwis Skarbiec.biz donosi, że przeciwko temu serwisowi zrzeszają się internauci czujący się poszkodowanymi. Możliwe, że dojdzie do pozwu zbiorowego.
Poniżej regulamin serwisu DodatkowaPraca.com, jeśli ktoś chce go lepiej przeanalizować.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|