UKE: TP została ukarana zgodnie z prawem
Telekomunikacja Polska w swoim komunikacie dotyczącym ostatniej decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej o karze za cennik neostrady tp, powoływała się na list Fabio Colasantiego sugerując, że Komisja Europejska ma zamiar interweniować w tej sprawie. Prezes UKE twierdzi, że komunikat TP był nieco przekoloryzowany, a list Fabio Colosantiego to jedynie "głos w dyskusji".
reklama
Anna Streżyńska twierdzi, że list Fabio Colasantiego nie jest tak jednoznaczny w swej treści, jak to sugerowały komunikaty TP. Colosanti już na wstępie miał podkreślić, że jego list ma charakter nieformalny i nie musi odzwierciedlać oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej. Jest to jedynie głos dyskusji w całej sprawie, gdyż jedynym organem do dokonywania wiążącej interpretacji prawa Wspólnotowego jest Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Prezes UKE potwierdziła również, że zamierza nadal starać się o wolną konkurencję na rynku i mieć na względzie przede wszystkim dobro konsumentów. Prawo do kontroli cennika neostrady tp, jest zdaniem Streżyńskiej szczególnie istotne w kontekście wymaganego przez UKE rozdzielenia neostrady od abonamentu.
Zgodnie z deklaracjami TP nowa cena neostrady bez abonamentu, miała być podniesiona jedynie o koszt utrzymania łącza. Wydaje się więc słuszne, aby Prezes UKE miał możliwość skontrolowania prawidłowości kalkulacji tak ukształtowanej ceny. To właśnie nieprzejrzystość kalkulacji cen wspólnie oferowanego abonamentu i neostrady tp stała się przyczyną nałożenia kary na dominującego operatora.
W komunikacie, jaki na stronach UKE zamieściła Anna Streżyńska, zostały wyjaśnione także mechanizmy prawne, którymi kierowała się Prezes UKE nakładając karę na TP.
W wyjaśnieniu tym czytamy m. in. iż odpowiednie przepisy nakładają na TP obowiązek przedstawiania Prezesowi UKE do zatwierdzenia cennika lub regulaminu świadczenia usług, przy czym przepis ten nie został ograniczony do usługi powszechnej. Dotyczy on wszystkich usług świadczonych przez operatora o znaczącej pozycji rynkowej.
Anna Streżyńska ma także zastrzeżenia do działania Fabio Colasantiego, który powinien swój list wysyłać do wszystkich stron i przedstawiać jego treść opinii publicznej, a nie tylko Telekomunikacji Polskiej. Operator dopiero po nagłośnieniu sprawy związanej z listem przekazał jego treść Urzędowi. Dlatego właśnie stanowisko UKE w tej sprawie zostało przedstawione z opóźnieniem.