Era ignoruje decyzje Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) i karze swoich abonentów, którzy nie chcą się podporządkować nowemu regulaminowi - informuje Prezes UKE.
reklama
W połowie kwietnia informowaliśmy, że Polska Telefonia Cyfrowa (PTC) zmieniła swój regulamin nie informując swoich abonentów o tym, że mają oni prawo bez żadnych konsekwencji wypowiedzieć umowę w przypadku braku akceptacji tych zmian, do czego zobowiązuje operatora ustawa Prawo telekomunikacyjne.
PTC tłumaczyła się tym, że nie była to zmiana regulaminu a jedynie "uzupełnienie zapisów". Jednak UKE w swoim stanowisku wyraźnie wyjaśnił, że każda zmiana regulaminu zobowiązuje dostawcę publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych do poinformowania abonenta o prawie do odstąpienia od umowy z dostawcą w przypadku braku akceptacji tychże zmian. Niezależnie od tego, jakim terminem określi tę poprawkę operator.
W związku z powyższym Prezes UKE nałożył na Polską Telefonię Cyfrową karę w wysokości 2 mln zł. Jest to grzywna za naruszenie obowiązków informacyjnych w stosunku do użytkowników końcowych. Tymczasem operator w ogóle nie zareagował na decyzję wydaną przez regulatora.
Swoim abonentom Era odmawia prawa do rezygnacji z umowy, za jej zerwanie karze, a na opornych nasyła firmy windykacyjne. Zdaniem UKE jest to zachowanie bezprawne - bez ważnego wyroku sądu powszechnego, unieważniającego firmy te nie mogą zmusić klienta do zapłaty kwoty żądanej przez operatora, a na razie wyroku takiego nie ma - informuje regulator w komunikacie prasowym.
Prezes UKE wyjaśnia, że może nałożyć na operatora karę, ale nie ma uprawnień do ingerowania w spory między operatorem a abonentem. W przypadku wystąpienia takiego sporu Urząd radzi, aby zgłosić się po pomoc prawną do jednej z organizacji konsumenckich lub do Powiatowego Rzecznika Konsumentów.