Wirtualny globus Google Earth jest już dostępny w wersji 6. Zmieniono sposób zwiedzania ulic, a do widoków 3D dodano drzewa. Ponadto internauci łatwiej znajdą historyczne zdjęcia.
Usługa StreetView udostępniająca panoramiczne zdjęcia ulic była po raz pierwszy wprowadzona do Google Earth w 2008 roku. W temacie prywatności wzbudza ona spore kontrowersje, ale jest świetnym narzędziem umożliwiającym oglądanie miast z perspektywy przechodnia.
W najnowszej wersji Google Earth Street View jest mocniej zintegrowana z resztą programu, dzięki czemu można szybko przenieść się z lotu ptaka wprost na ulicę. Nowym elementem kontrolek nawigacyjnych w Google Earth jest żółty ludzik o nazwie Pegman, który pojawia się w prawej górnej części ekranu. Aby zobaczyć widok ulicy, wystarczy przeciągnąć ikonkę Pegmana na dowolną ulicę oznaczoną niebieskim obrysem. W odróżnieniu od poprzednich implementacji Street View można przechadzać się po ulicach, korzystając ze strzałek na klawiaturze bądź myszki (widać to na filmie poniżej).
Kolejna nowość to trójwymiarowe drzewa wśród dostępnych obiektów w 3D. Google Earth 6 zawiera modele kilkudziesięciu gatunków drzew. Już teraz w globusie Google "rośnie" 80 milionów drzew w takich miejscach, jak Ateny, Berlin, Chicago, Nowy Jork, San Francisco i Tokio (zob. zdjęcie obok).
Trzecia nowość to dostęp do zdjęć historycznych. Do tej pory użytkownik nie zawsze wiedział, czy są one dostępne dla danego obszaru. W nowej wersji użytkownik odwiedzający miejsce, gdzie dostępne są zdjęcia historyczne, ujrzy datę najstarszych fotografii w dolnej części ekranu. Po kliknięciu na tę datę użytkownik zostanie automatycznie przeniesiony do zdjęć z tego okresu i będzie mógł przeglądać wszystkie dostępne zdjęcia historyczne z danego obszaru.
Program można pobrać ze strony www.google.com/earth
Poniżej film prezentujący nowe StreetView:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*