Właściciel Długie Rozmowy SA chciał, aby Telekomunikacja Polska opublikowała sprostowanie m.in. na łamach trzech znanych tytułów papierowych. TP SA nadal utrzymuje, że podane przez nią informacje są prawdziwe i to DR ma ponad 40 mln zł długu wobec TP.
reklama
Spółka MNI SA, właściciel Długie Rozmowy SA, w związku z komunikatem Telekomunikacji Polskiej SA z ubiegłego tygodnia wezwała Telekomunikację Polską, by ta opublikowała sprostowanie - według DR - nieprawdziwych stwierdzeń odnośnie spółki DR SA i jej sporu z TP SA.
TP na opublikowanie sprostowania ma 7 dni, więc musi to zrobić do najbliższego piątku. Sprostowanie - zdaniem zarządu MNI SA - powinno ukazać się na stronach internetowych TP SA, na łamach Pulsu Biznesu, Gazety Giełdy Parkiet oraz Gazety Wyborczej. Jak dowiedział się Dziennik Internautów, powyższa prośba nie zostanie spełniona.
W opinii TP wszystkie twierdzenia, jakie znalazły się w komunikacie, są prawdziwe i nie ma potrzeby "prostowania" czegokolwiek.
- Argumenty DR SA sprowadzają się głównie do kwestionowania znaczenia poszczególnych zwrotów językowych (np. czy czynności komornika w trakcie wykonywania postanowienia o zabezpieczeniu są czynnościami egzekucyjnymi czy nie) oraz ogólnego twierdzenia, że postępowania sądowe między TP a DR SA są jeszcze w toku (czego TP nie kwestionuje) - tłumaczy rzecznik prasowy Grupy TP, Wojciech Jabczyński.
Warto przypomnieć, że TP informowała wcześniej, iż doszło do zajęcia wszystkich znanych organowi egzekucyjnemu rachunków bankowych spółki Długie Rozmowy SA, ponadto komornik przy asyście Policji miał wkroczyć do pomieszczeń biurowych spółki i zająć wszystkie należące do niej ruchomości. Według Zarządu MNI SA postępowanie zabezpieczające w żadnym razie nie służy egzekucji roszczeń.
Długie Rozmowy SA w trakcie procesu twierdziły, iż potrącały z należności dla TP swoje domniemane roszczenia z tytułu kar umownych. Sąd uznał, że nie zostało to dostatecznie uprawdopodobnione. Uzasadniając potrzebę zabezpieczenia roszczeń TP, sąd wskazał, iż Długie Rozmowy SA podejmowały wiele czynności mających na celu wykreowanie wątpliwego przychodu, a następnie wyprowadzenie go do podmiotu kontrolującego, tj. do MNI Telecom SA.
- Jeśli DR SA zdecydują się wystąpić do sądu przeciwko TP w związku z treścią tego komunikatu prasowego, chętnie skorzystamy z możliwości udowodnienia prawdziwości naszych stwierdzeń przed sądem - dodaje Jabczyński.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|