Coraz częściej gazety lifestylowe namawiają do kosmetycznego powrotu do korzeni. Proponują peelingi z plażowego piasku, maseczki z ogórków, maski na włosy z miodu i żółtka. Okazuje się jednak, że mimo udowodnionej skuteczności wszystkich tych sposobów, także naturalne metody najlepiej działają w połączeniu z osiągnięciami nowoczesnych laboratoriów kosmetycznych. Prym w tej branży wiedzie Francja – produkty pochodzące z tych laboratoriów są innowacyjne i świetne jakościowo. A w połączeniu z działaniem takich składników jak miód, aloes, herbata, zielona kawa, grejpfrut czy bardziej oryginalnymi: frangipani czy masło karité sprawiają, że nasza skóra jest odświeżona, piękna i pełna blasku i to wszystko osiągnięte bez szkodliwej chemii. Wszystko wskazuje na to, że coraz popularniejszy trend kosmetologii organicznej podbija serca Polek i Polaków.
Marka Love Me Green to połączenie doświadczenia francuskich kosmetologów z darami natury. To jednocześnie także unikalna mieszanka wpływów dwóch wspaniałych i pięknych regionów świata: francuskiej Prowansji i Kostaryki. Inspiracją dla opracowywanych i produkowanych w Prowansji kosmetyków jest bowiem Kostaryka – magiczny kraj łączący obie Ameryki, zachwycający zarówno tajemniczymi wulkanami, jak i bogatą, niesamowitą przyrodą. Czar tej baśniowej krainy skrywają w sobie właśnie produkty z linii Love Me Green. Możemy go odkryć w oszałamiających zapachu frangipani ale także wśród innych składników kosmetyków LMG.
Bio kosmetyki to optymalne połączenie nowoczesności, natury i... mądrości ludowej. Społeczeństwa, a szczególnie ich żeńska część, bez względu na poziom bogactwa czy okres w dziejach, zawsze dbały o cielesność. Przekazywanie z pokolenia na pokolenie wiedzy dotyczącej działania roślin i ziół było dla małych społeczności czynnikiem scalającym i budującym. Obecnie kosmetolodzy garściami czerpią z tej wiedzy i łączą ją z technologicznym know-how.
Kosmetyki naturalne Love Me Green to receptury bez szkodliwych ulepszaczy, takich jak: Izopropyl Palmitate, parabeny, silikony, pochodne olei mineralnych z przemysłu petrochemicznego, Phenoxyethanol czy EDTA. W produktach LMG wykorzystano wyłącznie delikatne konserwanty akceptowane przez certyfikaty przyznawane kosmetykom organicznym (np. Ecocert). Zamiast chemii w skład kosmetyków LMP wchodzą między innymi ekstrakty z papai i żurawiny, oleje: arganowy, kokosowy, makadamia, migdałowy, morelowy, sezamowy, z pestek granatów oraz wody z kwiatów lipy i róży.
Kosmetyki LMG produkowane są w laboratoriach posiadających certyfikaty ISO 9001, Ecocert oraz NOP. Ponadto produkty zostały poddane licznym testom: stabilności, dermatologicznym, toksykologicznym, mikrobiologicznym i aplikacyjnym. Wszystko to sprawia, że używanie ich jest w pełni bezpieczne. Jednocześnie marka zadbała o to, by nie szkodzić także środowisku naturalnemu. Kosmetyki nie są testowane na zwierzętach, a opakowania ograniczono do minimum (zrezygnowano z kartoników i papierowych ulotek), projektując je z tworzyw nadających się do recyclingu.
Nowoczesność marki Love Me Green to nie tylko receptury jej produktów. To także sposób promocji marki, forma komunikacji i interakcji z klientami oraz eko-fanami a także wygodna metoda zakupu oferowanych kosmetyków. Nowości i informacje dotyczące tej linii kosmetyków są na bieżąco aktualizowane na Facebooku dla skupionej wokół firmowego fan page'a LMG społeczności: http://www.facebook.com/lovemegreen i na stronie internetowej: love-me-green.pl. Pod tym adresem znaleźć można sklep online z kosmetykami organicznymi. Wystarczy wybrać interesujące produkty i zamówić, by już po kilku dniach cieszyć się wyjątkowym wpływem organicznych kosmetyków na skórę. Marka Love Me Green to kosmetyczny bio luksus bez nadwyrężania domowego budżetu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Google prezentuje Chromecast do łączenia smartfonów z TV. Jest też nowy Nexus 7
|
|
|
|
|
|