Styczeń miesiącem dziur w jabłuszkach
Dwóch specjalistów w kwestiach bezpieczeństwa usiądzie w styczniu do szukania dziur w systemie Mac OS X i działających na nich aplikacjach. Sądzą oni, że dzięki temu firma Apple stanie się bardziej wrażliwa na kwestie bezpieczeństwa.
Projekt o nazwie "Month of Apple Bugs" wystartuje w nowym roku. Jego pomysłodawcą jest specjalista podpisujący się jako LMH.
Wraz ze swoim partnerem Kevine Finisterrem, LMH będzie próbował dostarczać codziennie, przez miesiąc, jedną informacje na temat nieznanej dotąd luki w programach Apple. Kevin Finisterre, to znany specjalista który w ciągu ostatnich kilkakrotnie alarmował Apple o lukach w oprogramowaniu.
Nie jest to pierwszy projekt LMH i nie pierwszy projekt tego typu. Już wcześniej ten sam specjalista prowadził projekt "Month of Kernel Bugs". Szaleństwo codziennego wyszukiwania błędów zapoczątkował natomiast HD Moore, który w ciągu 31 dni upublicznił na stronie browserfun.blogspot.com informacje o 31 lukach w zabezpieczeniach popularnych przeglądarek (Internet Explorer, Safari, Firefox, Opera, Konqueror).
To co odróznia projekt HD Moora od projektów LMH, to sposób kontaktu z producentami oprogramowania. HD Moore starał sie informowac o lukach wcześniej. LMH nie ma zamiaru tego robić i uważa, że w ten sposób wywrze na producenta silniejszy nacisk.
Generalnie upublicznianie informacji o lukach przed ich załataniem uważane jest za zła praktykę, gdyż informacje o dziurze mogą posłużyć cyberprzestępcom do stworzenia złośliwych kodów. Z drugiej strony nierzadko "łowcy dziur" mają za złe firmom, że gdy tylko zachowają dyskrecję, producent oprogramowania przestaje się śpieszyć z wydaniem łatki.