Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

... "krzyczą" internauci na stronie-apelu naigrawającej się z zapędów niektórych polskich polityków do lustracji seksualnej bajkowych postaci. Od czasu sławnych oskarżeń Ewy Barbary Sowińskiej, piastującej urząd Rzecznika Praw Dziecka, względem jednego z Teletubisiów, w Sieci pojawiło się wiele zabawnych inicjatyw.

Internauci to niezwykle zmyślne i błyskawicznie reagujące "bestie", które bezlitośnie wykorzystują swoje medium do obnażania otaczających nas absurdów, szczególnie jeśli dotyczą one osób, które piastują znaczące w danym społeczeństwie funkcje.

Kilka dni temu Polska ponownie pojawiła się na ustach niemalże całego świata, a to za sprawą Ewy Barbary Sowińskiej, Rzecznik Praw Dziecka. W wypowiedzi dla tygodnika "Wprost" stwierdziła, iż zaangażuje psychologów swojego biura do zbadania orientacji seksualnej Tinky Winky, postaci z popularnej wśród małych dzieci bajki Teletubisie. Jeśli potwierdziłyby się podejrzenia Sowińskiej, iż Tinky Winky jest gejem (dowodem obciążającym ma być podobno czerwona torebka w ręku podejrzanego ufoludka, prawdopodobnie płci męskiej) bajka miałaby zniknąć z telewizji publicznej - powiedziała Rzecznik Praw Dziecka. Co ciekawe, niedługo potem Sowińska zaprezentowała raport dotyczący internetu, z którego wynika, iż web 2.0 to siedlisko pornografii i jedno z głównych narzędzi pedofilów.

Propozycja Sowińskiej (dotycząca Tinky Winky) spotkała się tylko z uznaniem znanego polskiego kapłana-biznesmena - ojca Rydzyka - pisze Dziennik. Pozostała część świata uznała tę wypowiedź za całkowitą kompromitację, a koledzy "po fachu" Sowińskiej, zagrozili nawet zdecydowaną reakcją Europy na homofobiczną postawę posłanki LPR-u - donosi IAR. Z kolei zaskoczeni oskarżeniami producenci bajki wystosowali apel o zaprzestanie tworzenia niezdrowego zamieszania wokół Teletubisiów - czytamy w Życiu Warszawy.

Ciekawy odzew zgotowali pani Rzecznik także polscy internauci. Błyskawicznie podchwycili temat i zaproponowali dogłębną lustrację seksualną wszystkich bajkowych postaci, wskazując na ich niezwykle podejrzane zachowania. Na pierwszy ogień poszedł zatem Miś Uszatek, a wkrótce po nim błyskotliwej analizie poddano wiele innych bajkowych postaci, od Bolka i Lolka, poprzez Smerfy, Muminki, a kończąc na żółwiu Franklinie i jego przyjaciołach.

Seksualna lustracja stała się także przewodnim tematem strony o wymownej nazwie STOP ZBOCZONYM BAJKOM, która ma stanowić rzekomy apel polskich rodziców do pani Sowińskiej oraz psychologów jej biura, w którym zachęcają "do baczniejszego przyjrzenia się tzw. bajkom emitowanym w telewizji publicznej oraz przeprowadzenia ich seksualnej lustracji". Twórcy strony zachęcają wszystkich internautów do przesłania wspomnianego apelu na adresy e-mail związane z biurem Rzecznika Praw Dziecka, bądź też pocztą tradycyjną.

Bardzo trafne podsumowanie całej sytuacji przygotował też Macdac, twórca sławnej na YouTube serii filmików zatytułowanych "Muppet Sejmy". Na swoim blogu: Okiem Macdaca umieścił on kompozycję wideo o nazwie Gejonocki:



Miejmy nadzieję, że te niezwykle wymowne reakcje internautów zostaną dostrzeżone i wzięte sobie do serca przez miłościwie nam panujących, którzy od tej pory więcej czasu poświęcać będą realnym, a nie tylko bajkowym problemom ;-)

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *