Japoński gigant, kilka miesięcy po jednej z największych w historii serii ataków hakerskich, wymienia szefa zajmującego się bezpieczeństwem w firmie.
Sony zaprezentowało niedawno swój tablet, który jednak spotkał się z chłodnym przyjęciem ze strony pierwszych użytkowników. Teraz japoński producent chce także lepiej zabezpieczyć się przed ewentualnymi włamaniami.
Stanowisko szefa do spraw bezpieczeństwa informacji w Sony obejmie teraz Philip Reitinger, były pracownik Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych. Jak przyznał rzecznik prasowy firmy: Problemy związane z siecią na pewno wpłynęły na mianowanie Reitingera.
Przypomnijmy, że japoński producent konsol w ostatnich miesiącach zmagał się z prawdopodobnie największą falą włamań w historii. Cyberprzestępcy wykradli m.in. dane kilkuset tysięcy użytkowników PlayStation Network. Firma zapewnia, że od tego czasu jej infrastruktura znacznie się poprawiła, a obecnie stara się "podnieść poziom bezpieczeństwa jeszcze wyżej".
Reitinger na swoim koncie ma również pracę w Microsofcie, a jego obecność w firmie ma zatrzeć negatywne wrażenie spowodowane wieloma kompromitacjami giganta związanymi z bezpieczeństwem. Z drugiej strony, użytkownicy nie wydają się być obecnie negatywnie nastawieni do japońskiego producenta. Niedawno Sony chwaliło się nawet, że liczba klientów PlayStation Network jest największa w historii.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.