Atak rozpoczyna się od tego, że ofiara otrzymuje na swój telefon wiadomość SMS z oszukańczym linkiem. W przypadku opisywanym przez Davida Rayhawka była to wiadomość informująca o tym, że ktoś dopisał użytkownika do płatnego serwisu randkowego. Kliknięcie w oszukańczy link miało rzekomo spowodować anulowanie subskrypcji.
Oto oryginalna treść wiadomości:
We're confirming you've signed up for our dating service. You will be charged $2/day unless you cancel your order: www.(oszukanczy adres).com.
Tymczasem kliknięcie na link powoduje pobranie konia trojańskiego, dzięki któremu telefon może być kontrolowany przez cyberprzestępców.
Rayhawk zwrócił uwagę na to, że ataki na telefony komórkowe i urządzenia przenośne są coraz częstsze i SMiShing potwierdza ten trend. Są one również groźne dla firm, które coraz częściej udostępniają swoim pracownikom urządzenia przenośne.
Tego typu ataki są też o tyle groźne, że uderzają w człowieka, a więc w ten element bezpieczeństwa systemu, nad którym nawet najlepszy administrator nie jest w stanie zapanować.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.