W Korei Południowej przyrost naturalny jest bardzo niski. Studenci medycyny nie mają zbyt wielu okazji aby zobaczyć prawdziwy poród i z tego powodu nieczęsto mogą ćwiczyć jego odbieranie. Na szczęście z pomocą przychodzi współczesna robotyka...
reklama
Robot o imieniu "Noelle" potrafi symulować kilka wariantów porodu dziecka. Pierwszą korzystającą z niego instytucja jest Kyunghee University Medical Center w Seulu. Robot ma naturalne wymiary rodzącej kobiety, dysponuje noworodkiem-fantomem i symuluje funkcje życiowe, które w czasie porodu adepci sztuki lekarskiej muszą monitorować.
Fantom noworodka również symuluje funkcje życiowe, a ich wskaźnikami są kontrolki umieszczone na jego rękach i policzkach.
Wykładowca medycyny, prof. Jung Eui, powiedział agencji Reuters, że fantom w niektórych przypadkach sprawdza się lepiej niż praktyka w klinice. Porody trudne nie trafiają się zawsze, a na Noelle można do woli ćwiczyć porody pośladkowe i nawet cesarskie cięcia.
Z cała pewnością taka metoda nauki jest lepsza, niż siedzenie na sali wykładowej i robienie notatek. W Korei Południowej, która pod względem przyrostu naturalnego jest w światowym ogonie, ma to szczególne znaczenie.
Roboty Noelle sa produkowane przez amerykańską firmę Gaumard Scientific. Jedno takie urządzenie kosztuje ok. 20 tys. USD. Jego zdjęcia można obejrzeć w serwisie agencji Reuters