Producenci układów wykorzystywanych w kartach chipowych (np. płatniczych) mogli ustalać ze sobą ceny - twierdzi Komisja Europejska, która po nieudanej próbie ugodowego rozwiązania problemu wysłała pisemne zastrzeżenia do producentów takich układów.
Różne karty chipowe są dziś wszechobecne. Stosowane są w telefonii komórkowej (karty SIM), w bankowości (karty płatnicze) oraz jako karty identyfikacyjne. Zazwyczaj o tym nie myślimy, ale układy elektroniczne do tych kart ktoś musi produkować, a ceny usług muszą to uwzględniać.
Komisja Europejska poinformowała dziś, że wysłała pisemne zastrzeżenia do producentów chipów, których podejrzewa o ustalanie ze sobą cen na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Fotografia chipa - zbliżenie, Shutterstock.com
Początki tej sprawy sięgają roku 2009. Wówczas przeprowadzono kontrolę w siedzibach producentów chipów do kart. Teraz Komisja Europejska zapewnia, że próbowała rozwiązań ugodowych, ale brak postępu w rozmowach sprawił, że trzeba będzie uruchomić normalne postępowanie antymonopolowe.
- Istotą ugody jest skorzystanie dzięki szybszej, bardziej efektywnej procedurze i osiągnięciu wspólnego zrozumienia w sprawie istnienia i cech kartelu. Jeśli nie jest to możliwe, komisja nie będzie się wahać powrotu do zwykłej procedury... - mówił Joaquín Almunia, komisarz UE ds. konkurencji.
Komisja Europejska nie poinformowała, jakie firmy są adresatami pisemnych zastrzeżeń, ale powszechnie wiadomo, że m.in. Infineon Technologies oraz NXP Semiconductors współpracowały w tej sprawie z Komisją.
Na obecnym etapie nie można przewidzieć, jak zakończy się postępowanie. Za ewentualny udział w zmowie cenowej Komisja Europejska może nałożyć karę w wysokości do 10% rocznych obrotów przedsiębiorstwa.
Nie jest to jedyne postępowanie KE dotyczące technologii bardzo powszechnej i pozornie taniej. W ubiegłym roku Komisja poinformowała, że 13 producentów nośników optycznych mogło uczestniczyć w światowym kartelu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Dlaczego audyty nie są informacją publiczną? Trybunał Konstytucyjny to zbada
|
|
|
|
|
|