Polski robot kosmiczny Skarabeusz zajął 6. miejsce w konkursie University Rover Challenge 2009. Był to jedyny reprezentant Europy na tej międzynarodowej imprezie. Robot niestety nie brał udziału w całym konkursie, ale solidność jego konstrukcji oceniono wysoko.
reklama
Konkurs odbywał się na pustyni w amerykańskim stanie Utah, gdzie grupa młodych konstruktorów z Mars Society Polska i Studenckiego Koła Astronautycznego Politechniki Warszawskiej rywalizowała z amerykańskimi i kanadyjskimi drużynami w kosmicznych konkurencjach.
W dniu ogłoszenia wyników Skarabeusz znalazł się na 6. miejscu. Taki rezultat był efektem dostarczenia robota dopiero podczas drugiego dnia konkursu, mimo odpowiednio wcześniejszego nadania przesyłki z Polski. Z tego względu łazik wziął udział tylko w jednej konkurencji, a nie w czterech. W tej jednej zdobył 65 punktów. Dla porównania - drużyny zwycięskie zebrały ok. 140 punktów w czterech konkurencjach.
Skarabeusz to zdalnie sterowany robot marsjański, wyposażony w kamerę i chwytak zamontowany na długim ramieniu. Zbudowany został przez Studenckie Koło Astronautyczne Politechniki Warszawskiej wraz ze Stowarzyszeniem Mars Society Polska, przy współpracy z instytucjami i firmami takimi, jak PIAP oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Więcej informacji o tym urządzeniu można znaleźć na stronie: www.skarabeusz.edu.pl.
Wartość oraz bardzo dobre przygotowanie polskiego łazika i zespołu pokazała konkurencja poszukiwania organizmów ekstremofilnych (zbadanie terenu pod kątem możliwości występowania życia). Polscy studenci zdobyli jedną z najwyższych punktacji w tej konkurencji.
- Pomimo trudności i obcego terenu nasz zespół był w stanie podjąć równorzędną rywalizację z drużynami amerykańskimi, za którymi stało nie tylko doświadczenie z poprzednich edycji konkursu, ale całe zaplecze akademicko-przemysłowe, mające na swoim koncie wiele udanych misji kosmicznych. Okazało się, że (...) możemy zaoferować nowatorskie rozwiązania, jak chociażby kwestia uniknięcia kłopotów z komputerami pokładowymi. Ponadto nawiązaliśmy doskonałe kontakty w branży – podsumował Mateusz Józefowicz, prezes Mars Society Polska.
Na koniec z nutą rozczarowania trzeba dodać, że trwa ustalanie, kto dokładnie jest odpowiedzialny za uniemożliwienie konstruktorom z SKA i Mars Society pokazania na arenie międzynarodowej wszystkich możliwości Skarabeusza.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|