Google już od wielu miesięcy testuje samochody, które mają automatycznie jeździć po ulicach miast.
Wyszukiwarkowy gigant zapowiedział w maju, że wyśle do Polski swoje auta, które stworzą materiały niezbędne do funkcjonowania usługi Street View. O samochodach Google'a często wspomina się jednak również z innego powodu.
Firma z Mountain View od dawna eksperymentuje z pojazdami, które same poruszałyby się po drogach. Oczywiście obecnie obok automatycznego systemu w aucie zawsze znajduje się również kierowca, który w razie problemów komputera, szybko przejmuje kontrolę nad autem.
Tak całość powinna przynajmniej wyglądać w praktyce. W ubiegłym tygodniu doszło do niegroźnej stłuczki jednego z automatycznych samochodów Google'a. Jak powiedział rzecznik prasowy firmy: Bezpieczeństwo jest naszym priorytetem. Jednym z naszych celów jest unikanie wpadek takich jak ta, która zdarzyła się, gdy samochód był sterowany przez człowieka.
Jakiś czas temu Google informowało, że samochody firmy przejechały same ponad 160 tysięcy mil bez żadnego wypadku. Cały czas w pogotowiu czuwał oczywiście człowiek, jednak okazuje się, że oddanie sterów w ręce robota często okazuje się bezpieczniejszym wyjściem. Podniesienie komfortu jazdy oraz rozładowanie korków są też jednym z celów badań Google'a nad automatycznymi samochodami.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.