Lądownik Philae przesłał panoramiczne zdjęcie zrobione na komecie Czuriumow-Gierasimienko. Przed nim są jednak ciężkie chwile, bo obecne ustawienie na komecie nie sprzyja pozyskiwaniu energii ze słońca.
Wczoraj pisaliśmy o lądowaniu Philae na komecie i wspomnieliśmy o pierwszym zdjęciu z lądownika, które było zrobione jeszcze 3 km od powierzchni komety. Inne publikowane wczoraj zdjęcia pochodziły głównie z sondy Rosetta, która znajduje się na orbicie.
Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała już zdjęcie zrobione z powierzchni komety. Jest to panorama otoczenia lądownika. Dla orientacji zamieszczono na tej panoramie rysunek, który obrazuje położenie Philae.
zdj. ESA/Rosetta/Philae/CIVA
Zauważcie, że niektóre elementy lądownika nie są dorysowane, ale są elementem zdjęć. Łatwiej będzie to zobaczyć, gdy wybierzemy z tej mozaiki jedno zdjęcie, na którym widać jedną z nóg lądownika.
zdj. ESA/Rosetta/Philae/CIVA
ESA opublikowała też dodatkowe zdjęcie z lądowania, zrobione 40 m nad powierzchnią komety. Warto zwrócić uwagę na to, jak wiele pyłów jest na tej powierzchni. Dla orientacji dodajmy, że duży blok skalny w górnej prawej części zdjęcia może mieć ok. 5 m długości.
zdj. ESA/Rosetta/Philae/ROLIS/DLR
Zauważyliście pewnie, że zdjęcia zrobione już na komecie są dość ciemne. Niestety nie bez powodu. Jak już wspominaliśmy, sonda miała problemy z silnikiem dociskającym i harpunami. Z tego powodu odbiła się dwa razy przy lądowaniu i osiadła w miejscu odległym od planowanego miejsca lądowania o jakiś kilometr.
Obecnie o nowym miejscu lądowania wiadomo tyle, że znajduje się w cieniu skały. Astrofizyk Jean-Pierre Bibring wyjaśnił już, że kontynuowanie misji wymaga ustawienia sondy w słońcu na przynajmniej 7 godzin dziennie celem doładowania baterii. Obecne położenie nie sprzyja pozyskaniu energii.
Wczoraj opisaliśmy program badań sondy Philae, ale obecnie większym problemem jest ustawienie lądownika. Guardian wspomina, że naukowcy mogą użyć instrumentu MUPUS (tego zrobionego w Polsce!), aby lekko przesunąć sondę. Można też czekać, aż kometa znajdzie się bliżej słońca i wtedy - być może - nastaną lepsze warunki do ładowania baterii.
Na chwilę obecną trzeba dokładnie ustalić, gdzie jest Philae. Można to zrobić przy pomocy Rosetty krążącej na orbicie. Dopiero ustalenie dokładnego położenia sondy pomoże naukowcom podjąć decyzję, raczej niełatwą.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
O nowatorskich metodach i narzędziach w edukacji, czyli EDU INSPIRACJE w STARTERZE
|
|
|
|
|
|