"The Social Network", którego bohaterem jest Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, wchodzi na ekrany amerykańskich kin. W Polsce ma się pojawić na początku listopada.
Jaka jest prawdziwa twarz Marka Zuckerberga, jednego z najszybciej bogacących się biznesmenów na świecie?
Filmowego portretu 26-letniego geniusza komputerowego, którego majątek został ostatnio wyceniony przez magazyn „Forbes” na 6,9 mld dol., na pewno nie można uznać za cukierkowy. Reżyser David Fincher, twórca takich thrillerów, jak „Siedem” czy „Zodiak”, i scenarzysta Aaron Sorkin („West Wing”) pokazali Zuckerberga jako błyskotliwego, ale socjalnie dysfunkcjonalnego młodzieńca, który postanowił zrewolucjonizować naszą prywatność i dorobił się na tym ogromnych pieniędzy. Niezbyt martwiąc się przy okazji takimi wartościami, jak lojalność wobec kolegów z Uniwersytetu Harvarda, którzy do dziś oskarżają Zuckerberga, że choć na pomysł Facebooka wpadli wspólnie, to wszystkie profity zgarnął on jeden.
Sam Zuck, jak mówią o nim przyjaciele, filmu oglądać nie zamierza.
Twierdzi, że dawnych kumpli z akademika już dawno spłacił i sam najlepiej wie, jak wyglądała jego prawdziwa historia.
Więcej na ten temat w Forsal.pl: Mark Zuckerberg, nowy cezar w świecie biznesu
Rafał Woś
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|