Google zakończyła testy nowego silnika wyszukiwania o nazwie "Caffeine". Teraz będzie on wprowadzany do użycia – mała część internautów będzie go miała "pod maską" w Google, nie widząc zmian na stronie głównej.
reklama
Testy silnika "Caffeine" rozpoczęły się w sierpniu br. Dziennik Internautów pisał wtedy, że Google postąpiła w dość nietypowy sposób – udostępniła nowy silnik na osobnej stronie i pozwoliła internautom oraz webmasterom na testowanie go.
Teraz na stronie, na której prowadzono testy, znalazł się lakoniczny komunikat, w którym Google zapewnia, że testy nie są już potrzebne i Caffeine jest gotów na większą publiczność. "Niebawem aktywujemy Caffeine szerzej, zaczynając od jednego centrum danych " - czytamy w komunikacie.
Nieco więcej pisze na ten temat przedstawiciel Google - Matt Cutts. Na swoim blogu zauważa on, że webmasterzy mogą być zaniepokojeni zmianami w wyszukiwarce o tej porze roku (tj. przed świętami). Dlatego zapewnia, że Caffeine zacznie działać tylko w jednej serwerowni Google i nie wyjdzie poza nią, dopóki sezon świąteczny się nie skończy. Cutts spodziewa się, że większość użytkowników wyszukiwarki nie zauważy wprowadzonych zmian.
Wiadomo więc trzy rzeczy: testy Caffeine się zakończyły, wypadły dobrze i teraz z nowego silnika wyszukiwania będzie korzystać ograniczona grupa internautów.
Wcześniej Google zapewniało, że nowy silnik ma "ulepszyć wyszukiwarkę w zakresie rozmiaru, szybkości indeksowania, dokładności, wszechstronności i innych wymiarów". Nie da się jednak ukryć, że każde zmiany w algorytmach wyszukiwania są ważne dla autorów stron, którzy w wynikach chcą utrzymać się wysoko.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*