Czego wciąż nie znajdą w Google Play użytkownicy z Polski?
Google po raz kolejny odświeża swój sklep mobilny, tym razem stawiając na wszechobecne karty i duże grafiki. Użytkownicy mają po prostu spędzać w Google Play więcej czasu i czuć rozrywkę niemal na każdym kroku.
Choć premiera nowej wersji sklepu była nieco zaskakująca, niestety przy okazji nie zdecydowano się na praktycznie żadne nowe funkcje. Użytkownicy z Polski wciąż mogą znaleźć w usłudze wyłącznie aplikacje, a nie muzykę, filmy czy seriale. Trudno więc mówić o przełomie, bo w końcu ile można przewijać listę aplikacji wraz z ich opisem.
Google poinformowało również na swoim blogu, że uprościło nieco proces zakupów, co ma się przełożyć na większą sprzedaż multimediów. Wydaje się, że to najlepszym sposób na walkę z piractwem, które do tej pory często okazywało się niestety najwygodniejszym sposobem dostępu do mobilnej rozrywki.
Nowa wersja sklepu Google Play przeznaczona jest dla użytkowników Androida 2.2 (Froyo) i nowszych - zdecydowana większość urządzeń z "Zielonym Robotem" powinna więc dostać aktualizacje. Wyszukiwarkowy gigant zapewnia, że narzędzie zaktualizuje się samo już w ciągu najbliższych tygodni (oczywiście o ile posiadamy dostęp do internetu).
Google poinformowało wcześniej, że ze sklepu z narzędziami usunęło ponad 60 tysięcy pozycji. Do głównych grzechów deweloperów należało w tym przypadku publikowanie wielu bardzo podobnych aplikacji (często tworzonych przy pomocy generatorów), a także nieinformowanie przez programy użytkowników o wysyłanych e-mailach czy SMS-ach. Na razie wydaje się mało prawdopodobne, by miało to istotny wpływ na ogólną jakość aplikacji w Google Play, jednak bez wątpienia jest to krok w dobrym kierunku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|