Z badania Mastercard pt. Bezpieczne e-zakupy wynika, że wciąż niemały odsetek polskich konsumentów ma stosunkowo bierną postawę wobec zagrożeń cyfrowych, tym samym narażając się na niebezpieczeństwo. Bierność konsumentów szczególnie widać w deklarowanych przez nich postawach względem bezpieczeństwa danych online.
reklama
Niemal połowa ankietowanych (44%) przyznaje, że niewiele wie na ten temat, a co piąty respondent (18%) nie jest nawet zainteresowany poszerzeniem wiedzy w tym zakresie. Z drugiej strony, prawie połowa (46%) konsumentów wie, jak dbać o bezpieczeństwo danych online i przykłada do tego dużą wagę.
Ankietowani, jeśli chcą pogłębić wiedzę w tym obszarze, najczęściej korzystają z internetu (60%). 35% z nich poszukałoby natomiast pomocy u specjalisty z zakresu bezpieczeństwa, zaś co czwarty (25%) w swoim banku.
Jednym z najważniejszych aspektów dbania o swoje bezpieczeństwo online jest ochrona haseł. Stanowią one klucz do wrażliwych danych, które znajdują się w naszej bankowości internetowej, e-sklepach czy platformach społecznościowych. Wciąż jednak 36% badanych zapisuje swoje hasła w notatniku lub w cyfrowej formie, co zwiększa szanse na to, że zobaczy je niepowołana osoba.
Chociaż najbardziej zwracamy uwagę na to, aby hasła były unikalne (59% wskazań respondentów), to jednak częstotliwość ich zmieniania wciąż pozostawia wiele do życzenia. Niemal co czwarty ankietowany (23%) zmienia swoje hasła rzadziej niż raz do roku lub nie robi tego nigdy, zaś 15% respondentów robi to dopiero wtedy, kiedy zażąda tego usługodawca. Ponad co piąta osoba (22%) podaje swoje hasła najbliższym osobom z grona rodziny i znajomych.
Kwestia bezpieczeństwa w sieci jest nierozerwalnie związana z aktywnością w mediach społecznościowych. Na profilach znajduje się wiele wrażliwych danych, które użytkownicy powinni chronić. Niemniej jednak spory odsetek ankietowanych (42%) deklaruje, że maksymalnie tylko raz, przy rejestracji, edytował w mediach społecznościowych dane dotyczące prywatności.
Duża część informacji o użytkownikach, w tym dostęp do kont na profilach w mediach społecznościowych, ale też adres e-mail, kontakty, zdjęcia czy prywatne wiadomości, jest zapisana w smartfonach.
Co trzeci respondent (35%) nie stosuje dodatkowego zabezpieczenia w telefonie w postaci hasła czy odpowiedniego wzoru. W konsekwencji, w przypadku kradzieży lub zgubienia smartfonu znacznie ułatwia to dostęp do zawartości urządzenia niepowołanym osobom.
- W sektorze finansów, przy autoryzowaniu płatności czy logowaniu się do bankowości internetowej popularnym rozwiązaniem staje się biometria. Z perspektywy konsumenta jest ona wygodniejsza niż hasła, których zdarza nam się zapominać, jak również spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa – mówi Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.
Szansą na zwiększenie popularności biometrii stanie się tzw. silne uwierzytelnienie klienta przy płatnościach w sklepach stacjonarnych i płatnościach online. Regulujące tę kwestię przepisy wchodzą w życie 14 września br. Niemal połowa ankietowanych (47%) chciałaby biometrycznie uwierzytelniać płatności bezgotówkowe. Więcej konsumentów uznaje też odcisk palca za bezpieczniejszą formę autoryzacji płatności (75%) niż kody jednorazowe (66%).
Źródło: Mastercard
O badaniu
Badanie zlecone przez Mastercard zostało zrealizowane przez Ipsos na 13 europejskich rynkach, w tym w Polsce. Celem było poznanie podejścia konsumentów do cyfrowych usług, płatności i bezpieczeństwa, m.in. w kontekście preferowanych metod uwierzytelniania transakcji. Badanie przeprowadzono metodą wywiadów internetowych, na grupie ubankowionych mieszkańców miast w wieku 20-50 lat. Próba dla Polski N=1 000.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|