Jeśli stracimy neutralność sieci, operatorzy będą mogli udostępnić nam internet z dostępem do wybranych usług. Ważne głosowanie w tej sprawie już w tym tygodniu!
reklama
UWAGA: Informacje o wynikach opisanego tu głosowania znajdziesz w tekście pt. Otwarty internet udało się obronić. "To historyczny krok"
Dziennik Internautów kilkakrotnie już pisał o pracach Parlamentu Europejskiego nad przepisami, które mają stworzyć jednolity europejski rynek łączności elektronicznej. Inne gazety również pisały o tych pracach, ale zwracały uwagę głównie na kwestię opłat za roaming w telefonii komórkowej. Tymczasem za medialną zasłoną roamingu kryje się jeszcze ważniejsza kwestia, jaką jest neutralność internetu.
Internet jest fantastyczny ponieważ jest neutralny. Teoretycznie masz taki sam dostęp do Google jak i do DI, ale tak nie musi być. Firmy telekomunikacyjne chcą pobierać opłaty za lepsze traktowanie wybranych podmiotów. Przykładowo YouTube mógłby zapłacić za to, aby był traktowany lepiej od innych serwisów wideo. Teoretycznie operatorzy mogliby nawet blokować wybrane usługi (np. P2P albo VOiP) i dzięki temu internet stałby się podobny do kablówki, w której masz tylko wybrane kanały.
Czy istnieje zagrożenie dla neutralności sieci? Wiele osób uważa, że kryje się ono właśnie w przepisach telekomunikacyjnych, nad którymi pracuje Parlament Europejski. Przepisy te przewidują możliwość świadczenia tzw. usług specjalistycznych. Są to właśnie takie usługi, które dają dostęp tylko do wybranych treści, aplikacji, usług lub ich dowolnej kombinacji.
Usługi specjalistyczne same w sobie nie są złe. Chodzi jednak o to, aby nie były one sprzedawane lub używane jako zamiennik usług dostępu do internetu. Takie zagrożenie istnieje, jeśli przyjęta definicja usług specjalistycznych będzie zbyt szeroka.
Dwa tygodnie temu komisja ITRE Parlamentu Europejskiego zgodziła się na taką definicję usług specjalistycznych, która zdaniem wielu obserwatorów zagraża neutralności sieci. Jak już wspomnieliśmy, niewiele gazet się tym przejęło, bo ta sama komisja w tym samym głosowaniu podjęła decyzję w sprawię roamingu. Wszyscy cieszyli się z decyzji ws. roamingu, podczas gdy neutralność sieci otrzymała cios.
Na szczęście nie była to ostateczna rozgrywka. Parlament Europejski zajmie się sprawami jednolitego rynku łączności elektronicznej w najbliższy czwartek, 3 kwietnia. Debata ma się odbyć w godzinach 8:30-11:20, natomiast głosowanie odbędzie się w godzinach 11:30-13:30.
Jest szansa na obronę neutralności sieci, bo są europosłowie świadomi wagi problemu. Dziennik Internautów już wcześniej wspominał, że niektóre komisje Parlamentu Europejskiego proponowały rozwiązania korzystne dla neutralności sieci. Różne frakcje przedstawiły propozycje poprawek, które mogłyby naprawdę zapewnić neutralność, a nie tylko jej pozory.
W tym miejscu warto przypomnieć, że oficjalnie wszyscy europosłowie mówią, że chcą bronić "otwartości internetu". Problem w tym, że ta otwartość może istnieć tylko w teorii, jeśli w przyszłości zamiast otwartego internetu operatorzy będą nam wciskać "usługi specjalistyczne". Niestety znów trzeba skupić się na problemowych szczegółach, a nie tylko na ogólnikowych deklaracjach polityków.
UWAGA: Informacje o wynikach opisanego tu głosowania znajdziesz w tekście pt. Otwarty internet udało się obronić. "To historyczny krok"
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Żądają tysięcy złotych za książki na Chomikuj? Tak, bo prawo jest głupie!
|
|
|
|
|
|