Nowe mapy w iOS 6 mają pewne mankamenty, jak brakujące miasta lub farma opisana jako lotnisko. Irlandzki minister stwierdził nawet, że mapy te są niebezpieczne! Firma Apple ma tego świadomość, ale podkreśla, że dopiero raczkuje na gruncie map i w przyszłości będzie lepiej.
reklama
Nie tak dawno, bo w czerwcu tego roku sugerowałem, że nowe mapy w iOS 6 mogą położyć kres rynkowi nawigacji. Jeszcze wcześniej, bo w maju, opisywałem plotki na temat map w iOS 6, które mają być niezwykle fotorealistyczne, szybkie i w ogóle pod każdym względem lepsze od map Google.
Cóż... wtedy to były plotki, prognozy i domysły. Teraz mamy rzeczywistość, w której wieża Eiffla wygląda nieco płasko.
źródło: Mashable
Początkowo trudno w tym widoku "3D" dostrzec symbol Paryża, ale on naprawdę tam jest! Trzeba tylko zmienić swój sposób patrzenia na prawdziwie trójwymiarowy, mając na uwadze, że poszczególne wymiary mogą być nie tak ułożone, jak się spodziewamy.
Podobnych mankamentów w mapach iOS 6 jest więcej. Z doniesień internautów wynika, że na mapach brakuje niektórych miast albo miasta znajdują się nie tam, gdzie powinny. Gdzieniegdzie brakuje budynków ważnych instytucji. Niektóre obrazy satelitarne przedstawiają chmury, a nie ląd pod nimi. Zdarza się też, że dla niektórych obszarów nie są dostępne wyraźne zdjęcia satelitarne, podczas gdy te same lokalizacje widać na mapach Google całkiem nieźle.
Wcześniej wszyscy spodziewali się rewelacji, bo Apple współpracowała przy mapach z firmą TomTom. Tryb map 3D miał bazować na rewelacyjnej technologii firmy C3 Technologies, która została przejęta przez Apple w drugiej połowie ubiegłego roku. Teraz TomTom tłumaczy, że dostarczył firmie Apple jedynie najbardziej podstawowe technologie i te wszystkie wpadki to nie jego wina.
Ciekawe jest spostrzeżenie irlandzkiego ministra sprawiedliwości Alana Shattera, który nazwał mapy Apple niebezpiecznymi. W Dublinie, w dzielnicy mieszkalnej, znajduje się farma o nazwie Airfield Garden, która ma "odnawiać kontakt ludzi z naturą". Na mapach Apple miejsce to zostało oznaczone jako lotnisko, zapewne za sprawą słowa "Airfield" w nazwie.
Nie znamy się na lotnictwie i nie wiemy, czy np. piloci awionetek mogą korzystać z map iOS 6, ale zdaniem Alan Shattera jest to po prostu niebezpieczne (zob. Sociable, That’s not an airport, it’s a farm – Irish Minister for Justice considers Apple’s iOS 6 Maps dangerous).
Firma Apple już to skomentowała. Rzeczniczka firmy Trudy Muller powiedziała serwisowi AllThingsD, że usługa map w iOS 6 ma innowacyjne funkcje, ale firma dopiero zaczęła nad nią pracować. Jest to rozwiązanie chmurowe, zatem im częściej ludzie będą go używać, tym ono będzie lepsze (zob. Apple Maps App Takes Reality Distortion to a Whole New Level).
Znajdą się też fani Apple, którzy przyznają, że usługi Google Maps albo Google Earth też nie zawsze były doskonałe. Kto w roku 2007 zwiedzał z internetowym atlasem Google Earth południe Niemiec mógł trafić na dość nietypowy opis - "Hitler-Berg" (Góra Hitlera) znajdował się zaraz obok właściwej nazwy dla 1205-metrowej "Heiglkopf". Po prostu wpadki się zdarzają.
Rzecz jednak w tym, że firma Google zawsze tolerowała niedorobione bety i wszyscy o tym wiedzą. Niektóre jej produkty były w fazie beta bardzo długo albo nigdy z niej nie wyszły. Apple była natomiast zawsze chwalona za produkty skończone, wymuskane, naprawdę gotowe na rynkową premierę.
Oczywiście także Apple zaliczała niedoróbki, takie jak problemy z anteną w iPhone 4. Wówczas jednak firma dysponowała Steve'em Jobsem, który wyszedł do ludu i pokazał, jak należy trzymać smartfona, żeby nie tracić zasięgu. Teraz firma Apple nie ma tak błyskotliwego specjalisty od propagandy sukcesu i to zaczyna być widoczne.
Problem z mapami nie skończy się teraz. Firma Apple będzie musiała zdecydować, czy zgodzi się na dodanie do sklepu App Store aplikacji Google z mapami. Zgoda oznacza konkurencję. Brak zgody może rozjuszyć tych, którzy zapłacili za nowe urządzenie tylko po to, by wciskano im mapy z lotniskiem na miejscu farmy.
Apple nie bez powodu chciała się odciąć od map Google. Mapy to jedna z najważniejszych smartfonowych usług. Zbyt wczesna rezygnacja z zaplecza Google i zaserwowanie użytkownikom niedoróbki może być bardziej bolesne niż "afera" związana z anteną.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|