W sieci pojawiła się baza zawierająca tysiące haseł użytkowników Twittera, jednak do włamania nie przyznała się żadna ze znanych grup haktywistycznych - poinformował CNET. Na razie nie wiadomo również, kiedy tego typu informacje wyciekły z mikroblogowego giganta.
Określenie dokładnej skali wycieku utrudnia fakt, że duża część informacji w bazie danych się powtarza (zob. CNET, Thousands of Twitter passwords exposed). Niektóre z haseł mają być również nieaktualne.
- Obecnie badamy sytuację - zapewnił w rozmowie z CNET rzecznik Twittera Robert Weeks. - W międzyczasie wysłaliśmy informacje z prośbą o reset hasła do użytkowników, którzy mogli paść ofiarami wycieku.
Internauci, którzy wykorzystują hasło Twittera również w innych usługach i zaobserwowali nietypową aktywność na swoim koncie, powinni postępować zgodnie z instrukcją odzyskiwania profilu. Warto jednak przypomnieć, że w przypadku najbardziej kluczowych dla nas aplikacji internetowych powinniśmy stosować unikalne hasała.
Wyciek haseł około 30 tysięcy użytkowników Twittera jako pierwszy dostrzegł autor bloga Airdemon.net, choć wciąż nie wiadomo, kto opublikował bazę i z jakiego powodu. Warto przypomnieć jednak, że w ubiegłym miesiącu przedstawiciele mikroblogowej witryny zapowiedzieli walkę ze spamerami na drodze prawnej. Do tej pory po prostu blokowano niepożądane aplikacje.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|