Opłaty za dostęp do sieci światłowodowej TP nie powinny być regulowane - takiego zdania jest Urząd Komunikacji Elektronicznej. Komisja Europejska jest jednak zdania, że grozi to monopolem i dlatego Bruksela chce zbadać, czy na polskim rynku jest konkurencja, która pozwala na dawanie takiej swobody dominującemu operatorowi.
reklama
W przeszłości Komisja Europejska upominała Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) za zbyt ostre podejście do Telekomunikacji Polskiej. Teraz jednak KE zaczyna mieć obawy przed powrotem do monopolu.
UKE proponuje odstąpienie od regulacji opłat, które TP będzie pobierała od operatorów alternatywnych za dostęp do swojej sieci światłowodowej, której zakończenie zlokalizowane jest w lokalu abonenta (FTTH). Komisja otrzymała od UKE projekt stosownej decyzji pod koniec marca br. UKE planował wprowadzić jedynie ograniczone obowiązki regulacyjne dotyczące dostępu do sieci FTTH TP, w szczególności nie wprowadził mechanizmu kontroli cen tego dostępu.
Zdaniem UKE brak regulacji ma zachęcić operatora do inwestycji w sieci nowej generacji.
Komisja Europejska przypomina jednak, że zgodnie z jej zaleceniem, regulator rynku telekomunikacyjnego może tylko w wyjątkowych przypadkach odstąpić od regulacji cen dostępu do sieci operatora dominującego. Regulator musi wykazać, że operatorzy alternatywni są w stanie uzyskać dostęp do sieci na konkurencyjnych warunkach, co powinno skutkować powstaniem efektywnej konkurencji na rynku detalicznym. Za "konkurencyjne warunki" można uznać np. funkcjonalny rozdział operatora dominującego.
Komisja poinformowała wczoraj, że wystosowała pismo zawierające poważne zastrzeżenia, ponieważ pragnie uzyskać od UKE dalsze dowody na to, że proponowane środki w zakresie "niedyskryminacji" są rzeczywiście wystarczające, aby zapewnić równoważny dostęp do sieci FTTH TP, a tym samym uzasadniają nienałożenie obowiązku ustalania cen dostępu na poziomie odzwierciedlającym ponoszone koszty.
- Musimy zapobiegać monopolom w obszarze szerokopasmowych sieci światłowodowych. W ramach postępowania wyjaśniającego zbadamy, czy w Polsce istnieje prawidłowa równowaga między zachętami do inwestycji a ochroną równych warunków prowadzenia działalności - mówiła Neelie Kroes, komisarz UE ds. agendy cyfrowej.
Decyzja Komisji o wszczęciu kompleksowego postępowania wyjaśniającego rozpoczyna drugi etap procedury wynikającej z art. 7a unijnej dyrektywy telekomunikacyjnej. UKE ma teraz trzy miesiące na wypracowanie, we współpracy z Komisją i Organem Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej (BEREC), właściwego rozwiązania; do tego czasu realizacja proponowanej decyzji UKE zostaje zawieszona.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|