Yahoo borykające się z problemami finansowymi poinformowało o wzroście sprzedaży kwartał do kwartału. Choć różnice są stosunkowo niewielkie, akcjonariusze pozytywnie zareagowali na pierwsze od dawna doniesienia o poprawie kondycji koncernu.
Cena akcji Yahoo po ogłoszeniu pozytywnych wyników wzrosła o 2,7% do 15,41 dolara. Kwartalny wzrost sprzedaży nie był duży (28%), jednak spółka nie mogła się nie pochwalić od ponad 3 lat. Reklamodawcy Yahoo w ostatnim czasie odchodzili do Facebooka czy wyszukiwarki Google.
- Jestem przekonany, że nie musimy odkrywać na nowo tego, kim jesteśmy - powiedział szef koncernu Scott Thompson. - Jednocześnie jestem w równym stopniu przekonany, że musimy na nowo odkryć przed użytkownikami nowe doznania związane z odwiedzaniem w różnym celu Yahoo każdego dnia.
Thompson powiedział również, że firma poszukuje nowych sposobów na "monetyzowanie" niektórych części należącego do niej chińskiego Alibaba Group. Krytyka szefa Yahoo ucichła jednak tylko na chwilę, a stosunkowo niewielki wzrost cen akcji można tłumaczyć ciągłymi porażkami spółki, jeśli chodzi o przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji.
- Nie słyszałem właściwie niczego agresywnego czy nowego w tym, co powiedział - mówi analityk Ben Schachter z Macquarie Research. Na początku kwietnia Yahoo ujawniło, że zwolni 2 tysiące swoich pracowników. Staniemy się mniejsi, zwinniejsi, bardziej dochodowi i lepiej dostosowani do wymagań naszych klientów w szybko zmieniającym się przemyśle - tłumaczył wtedy Thompson.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|