Po tym jak przedstawiciele Paramount Pictures stwierdzili, że witryny takie, jak FileServe, MediaFire, Wupload, Putlocker czy Depositfiles, powinny podzielić los usługi MegaUpload, w internecie zawrzało. Właściciele wspomnianych stron są zawiedzeni taką postawą wytwórni filmowych.
reklama
Po oskarżeniach ze strony szefów Paramount Pictures na wstrzymanie funkcji udostępniania plików zdecydowały się witryny FileServe oraz Wupload. Twórca usługi MediaFire zamiast tego stwierdził, że jest rozczarowany i zszokowany działaniami organizacji antypirackich.
- To było zarówno szokujące, jak i rozczarowujące, że nazwano nas nieuczciwą witryną - powiedział w rozmowie z serwisem TorrentFreak Tom Langridge, współtwórca MediaFire. - Moim zdaniem MediaFire wymieniono przez pomyłkę. Otrzymywaliśmy już bardzo pozytywne odpowiedzi od ludzi, którzy nas wspierają, zarówno w przemyśle związanym z prawami autorskimi, jak i poza nim.
Alfred Perry z Paramount Pictures powiedział wcześniej, że MegaUpload jest tylko jedną z wielu witryn, które według Hollywood powinny zniknąć z sieci. Mamy nadzieję, że prasa i opinia publiczna będą kwestionowały zarzuty stawiane przez pana Perry'ego - powiedział Langridge.
Współtwórca MediaFire tłumaczy, że jego usługa stworzona została jako miejsce, gdzie można składować pliki i tworzyć ich kopie zapasowe, jednak w żaden sposób nie zachęca do łamania praw autorskich. Witryna nigdy nie płaciła użytkownikom za wysyłanie materiałów, a także nie wynagradzała internautów, których treści były pobierane najczęściej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|