Z serwerów Sony zniknęło ponad 50 tysięcy plików muzycznych z nagraniami Michaela Jacksona - poinformował brytyjski serwis "Daily Star".
Japoński gigant wielokrotnie musiał się mierzyć z działaniami hakerów. Tym razem poinformowano o tym, że Sony zostało okradzione z 50 tysięcy nagrań Michaela Jacksona, z których większości do tej pory nie publikowano.
Sony kupiło zbiór muzyki w ubiegłym roku za ponad 250 milionów dolarów, jednak wygląda na to, że nie przyłożyło się zbyt mocno do jego późniejszej ochrony. Do włamania, wskutek którego materiały skradziono, miało dojść już ubiegłej wiosny.
Warto przypomnieć, że w tym samym czasie japoński gigant musiał się mierzyć z jednym z największych ataków hakerskich w historii. Do sieci wyciekły wtedy dane 77 milionów użytkowników usługi PlayStation Network, a był to dopiero początek. Niedługo później celem cyberprzestępców stawały się kolejne produkty i witryny Sony.
Choć do włamania doszło już stosunkowo dawno, według Daily Star przedstawiciele wytwórni płytowej potwierdzili zdarzenie dopiero w ubiegły weekend. Szefowie wytwórni zorientowali się, że brakuje 50 tysięcy plików, po tym jak fani Jacksona dyskutowali o nich na forum - czytamy w The Guardian. Związek z wyciekiem mają już prawdopodobnie dwie z zatrzymanych w ubiegłym roku osób.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|