- Przestępstwo nieumyślne jest popełniane wówczas, gdy ktoś nie chciał spowodować negatywnych skutków! Mój klient był pewien, że ciągle znajduje się w rzeczywistości wirtualnej i nie chciał nikogo zabić ani zgwałcić - przekonywał obrońca. - Nie możemy go traktować jak człowieka, który chciał komuś zrobić krzywdę!
reklama
Sędzia Rafał Fotkopykacz z wykrzywionymi ustami wpatrywał się w obrońcę. Po chwili przeniósł swój wzrok na oskarżonego. Człowiek ten wyglądał bardzo porządnie i miał się za uczciwego obywatela, a jednak był oskarżony o zamordowanie trzech osób i próbę gwałtu. W centrum handlowym zdjął nóż z półki z przyborami kuchennymi, śmiertelnie ranił nim trzech mężczyzn i rzucił się na kobietę. Do gwałtu nie doszło, bo oskarżony zorientował się, że nie znajduje się w rzeczywistości wirtualnej.
Sędzia uciszył obrońcę i wezwał kolejnego świadka. Był nim ekspert z firmy NewReality, która dominowała na rynku systemów rzeczywistości wirtualnej. Sprawa była związana z nowym produktem firmy - Kabiną Nowej Rzeczywistości (KNR). Sędzia tego produktu jeszcze nie poznał, choć jego syn namawiał go na kupno od dawna.
- Proszę wyjaśnić, jak działa KNR.
- KNR to najdoskonalsza forma systemów wirtualnej rzeczywistości, która spełnia wysokie standardy firmy NewReality i stanowi przełom...
- Proszę... bez tego - przerwał sędzia. - Proszę skończyć z tą reklamą i wyjaśnić sądowi, jak to działa!
- No więc... - przedstawiciel NewReality nieco się zmieszał. - Kabina KNR wypełniona jest specjalnym gęstym płynem, w którym zanurza się użytkownik ubrany w specjalny kombinezon z siłownikami, słuchawkami i specjalnymi wyświetlaczami dla każdego oka. Konstrukcja kombinezonu oraz kabiny pozwalają na dostarczenie użytkownikowi superrzeczywistych wrażeń wzrokowych, słuchowych i dotykowych. Praktycznie są one nie do odróżnienia od rzeczywistych. Tlen do kombinezonu dostarczany jest...
- Dobrze - sędzia znów przerwał. - Czyli osoba korzystająca z KNR może zapomnieć, że znalazła się jakby w innej rzeczywistości?
- I tak, i nie - przedstawiciel firmy zrobił dłuższą pauzę. - Nasz system nie potrafi jeszcze odwzorowywać zapachów, a niektórzy specjaliści wskazują na nieautentyczność niektórych wrażeń ruchowych. Problem jednak w tym, że ludzki mózg zwykle próbuje uzupełniać brakujące informacje. Po długim czasie oglądania filmu czarno-białego będzie się nam wydawać, że widzimy kolory. Podobnie jest z użytkownikami KNR. Jeśli odpowiednio długo siedzą w KNR, wydaje im się, że czują zapachy, a wrażenia ruchowe wydają się nadzwyczaj rzeczywiste.
- Osoba często korzystająca z KNR może z czasem mylić świat realny i wirtualny?
- Trudno mi powiedzieć - przedstawiciel NewReality wyraźnie nie chciał odpowiadać.
Sędzia Fotopykacz zamyślił się. Kolejnym przesłuchiwanym był psycholog z Uniwersytetu w Paprotkach Andrzej Pogodny, który badał wpływ systemów KNR na osobowość. Pogodny mówił o tym, że stosunkowo szybko pojawiły się brutalne gry dla KNR, które mogą mieć destrukcyjny wpływ na osobowość, ale żadne badania nie potwierdziły tego w 100%. W jednej z tych gier bohater wcielał się w rolę społecznego wyrzutka, który błąka się po mieście, popełniając różne przestępstwa. W tę grę grywał również oskarżony.
- Czy wcześniej użytkownicy tej... gry... sprawiali problemy? - spytał sędzia.
- Był jeden incydent. W Niemczech uczeń liceum przyszedł do szkoły z bronią i zastrzelił kilkanaście osób. Nikt jednak nie chciał wierzyć, że było to spowodowane KNR. U chłopaka zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną i nie można jednoznacznie powiedzieć, czy jego choroba i późniejszy atak miały związek z KNR - Pogodny opowiadał o "incydencie" ze spokojem, który sędziego przerażał.
W ogóle sędziemu wydawało się, że wszyscy podchodzili do tej sprawy zbyt spokojnie. Trzech ludzi straciło życie, o mało nie doszło do gwałtu, a tymczasem sąd miał rozważyć, czy nie doszło jedynie do tragicznej pomyłki? Owszem... sprawca chciał kogoś zabić i zgwałcić, ale chciał to zrobić tylko w "rzeczywistości wirtualnej". Co o tym myśleć? A może powoływanie się na KNR było tylko elementem obrony?
Sędzia zwrócił się z pytaniami do oskarżonego.
- Proszę mi powiedzieć - zaczął sędzia, siląc się na grzeczność - co sprawiło, że zrozumiał Pan, iż nie znajduje się Pan w KNR?
- Kobieta, na którą się rzuciłem, była blondynką, natomiast w preferencjach gry zawsze miałem ustawione, żeby wszystkie obiekty gwałtu były brunetkami. Wolę brunetki - oskarżony mówił to również przerażająco spokojnie. Fotopykacz miał wrażenie, że otaczają go sami wariaci.
Sędzia głęboko się zamyślił.
Miał ochotę rzucić się na tego psychola i udusić go żywcem, ale... prawo nie pozwalało. Prawo domagało się odpowiedzi na pytanie, czy czyn oskarżonego można uznać za "nieumyślny". Ten człowiek otwarcie przyznawał, że chciał zabijać i gwałcić, ale... nie tak naprawdę. KNR ukształtowała w nim makabryczne potrzeby i pozwalała na ich zaspokajanie. Ten człowiek chciał być zły, chociaż nie w tej rzeczywistości, w której za takie czyny jest kara.
Nagle do głowy Rafała Fotopykacza wpadła genialna myśl. Normalnie nigdy by się na to nie zdobył, ale w tej sytuacji...
Sędzia wstał, zdjął przy wszystkich togę i cisnął ją o biurko. Zaczął kierować się w stronę wyjścia. Nikt go nie zatrzymał, bo nikt się tego nie spodziewał. Sędzia obiecał sobie, że rzuci to wszystko precz... w tym momencie zrozumiał, że ma dosyć.
Sala nadal była zapełniona, ale bez sędziego zrobiło się dziwnie pusto. Prokurator patrzył na obrońcę, obrońca na prokuratora, a ich skamienienie było obserwowane przez zebraną na sali widownię. Gremialne milczenie przerwał oskarżony, który zadał idiotyczne pytanie.
- Czy zostałem uniewinniony? Mogę iść do domu?
UWAGA: Ten tekst nie jest newsem, a jedynie komentarzem do bieżących wydarzeń. Przedstawione wydarzenia są fikcyjne. Podobieństwo autentycznych nazw, osób i firm do tych występujących w tekście jest zamierzone przypadkowe. Cdn.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|