Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Listy Czytelników

Są dwa sensowne argumenty przeciw ACTA, oba realnie nierealne - dowodzi Jarosław Zieliński. Publikujemy w DI kolejne stanowisko w sprawie budzącej kontrowersje umowy.

robot sprzątający

reklama


Są dwa sensowne argumenty przeciw ACTA:

  1. ACTA konserwuje istniejący stan prawny, uniemożliwiając zmiany w ustawach o prawie autorskim w Polsce.

  2. ACTA proponuje że "może" państwo coś zrobi z istniejącymi ustawami, by zamieniło się to w "musi" (w polskich ustawach) i może to kusić ten czy inny rząd do zrobienia czegoś takiego.

Oba zagrożenia są realnie - nierealne. Dlaczego?

Nie chcemy nic zmieniać w tych ustawach - prawie autorskim, ochronie prywatności i handlu elektronicznym - a przynajmniej nie ma takiej woli. Nikt nie rozbija o to szyb. Jak będzie taka rewolucyjna wola zbiorowego Guy Fawkesa, to możemy z ACTA wystąpić. Tylko - pokażmy najpierw te zmiany.

Żaden rząd przez następne dwanaście lat nie zmieni nic w żadnej z tych ustaw po tej skali protestów, bo chce być dalej wybierany. Protesty i włamania skutecznie zacementowały stan praw autorskich w Polsce, lepiej niż ACTA.

Największym zwycięstwem protestu jest pokazanie słabości rządu, który się ugina przed terrorystami z Anonymous i ich polskimi sojusznikami.

Rząd pokazał, że nie wierzy w rozsądek Sejmu, który ma ratyfikować ACTA, a który jest legitymizacją jego władzy.

Jarosław Zieliński

Wszystko o ACTA w DI


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

UWAGA: UWAGA: Wybrane listy, przesłane do redakcji Dziennika Internautów, publikujemy, by umożliwić ich autorom dotarcie do szerszego grona odbiorców. Czytelnicy mogą podzielać zawarte w nich poglądy lub mieć odmienne zdanie - zachęcamy do wyrażania swoich opinii w komentarzach. Treści publikowanych listów mogą zawierać prywatne poglądy internautów, które nie odzwierciedlają poglądów redakcji DI. Listy prosimy kierować na adres: listy@di.com.pl