Problemy z zasięgiem mieszkańców wschodnich rejonów Polski nadal występują. Według UKE może to mieć wpływ także na późniejszą migrację ze standardu UMTS na LTE i będzie dotyczyć nie tylko P4.
reklama
W lipcu br. opisywaliśmy w Dzienniku Internautów problem, z którym Play boryka się od dłuższego czasu. Przy wschodniej granicy Polski i Ukrainy abonenci mają kłopoty z odbieraniem i wykonywaniem połączeń. Po kilku miesiącach niewiele się zmieniło.
Jak dowiedział się Dziennik Internautów, problem dotyczy pasma 880-890 MHz i zakłócania odbiorników stacji bazowych polskich operatorów (głównie P4, operatora Play) przez nadajniki stacji bazowych ukraińskich operatorów sieci standardu CDMA2000 (operator Intertelecom po stronie ukraińskiej).
Urząd Komunikacji Elektronicznej doprowadził do przeprowadzenia pomiarów, dzięki którym stwierdzono fakt występowania zakłóceń. Wyniki przekazano do Ukraińskiego Państwowego Ośrodka ds. Częstotliwości Radiowych, który jest odpowiedzialny za zarządzanie częstotliwościami. Poproszono także stronę ukraińską o podjęcie działań mających na celu zlikwidowanie problemu.
- Operator ukraiński wyłączył jeden z kanałów wykorzystywanych przez stacje CDMA, w zakresie którego znajduje się część kanałów preferencyjnych przewidzianych dla Polski. Efektem tego był niemal zupełny spadek poziomu sygnału zakłócającego dla tych kanałów. Oznacza to, że zostały uwolnione 4 kanały GSM po 200 kHz każdy. Dokonał jeszcze innych modyfikacji swojej sieci (pochylenie anten, zmiana mocy stacji), powodując dalsze obniżenie poziomu zakłóceń w sieci P4, głównie na kanałach preferencyjnych - mówi rzecznik prasowy UKE Piotr Dziubak.
To jednak było za mało, bo część problemów nadal występowała. Strona polska i ukraińska na spotkaniu w Bratysławie pod koniec października zadecydowały, że wymienią się dodatkowymi informacjami dotyczącymi szczegółowych parametrów technicznych stacji położonych w odległości do 80 km w głąb terytoriów obu krajów od polsko-ukraińskiej granicy. Uzgodniły też, że będą prowadzone dalsze działania w drodze korespondencyjnej, zmierzające do podpisania porozumienia dotyczącego wykorzystania zakresu 880–890 MHz w obszarach przygranicznych.
- Administracja Ukrainy poinformowała, że prowadzi dalsze działania optymalizujące wykorzystanie widma przez operatora Intertelecom, co umożliwi osiągniecie dalszej poprawy sytuacji zakłóceniowej. Prowadzone są również przez Regulatorów obu krajów działania, zmierzające do wypracowania porozumienia odnośnie koegzystencji systemów CDMA-800 oraz E-GSM (oraz UMTS i LTE) w paśmie 880 – 890 MHz oraz ustalenie warunków dopuszczalnych wartości poziomów sygnałów na granicy państw - dodaje przedstawiciel UKE.
Jak przekonuje rzecznik Play, Marcin Gruszka, problem można rozwiązać w prosty sposób. Wystarczy wybrać innego operatora w telefonie, gdy występuje problem z zasięgiem. Zdaniem rzecznika P4 w tamtym rejonie najchętniej wykorzystuje się infrastrukturę Plusa i Orange'a.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|