Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Inwestorzy obawiają się powrotu Sony do smartfonów

07-10-2011, 21:54

Po tym jak Sony poinformowało, że chce odkupić udziały Ericssona w mobilnym oddziale firmy, część inwestorów zaczęła sprzedawać akcje japońskiego przedsiębiorstwa.

robot sprzątający

reklama


W piątek Wall Street Journal poinformował, że Sony chce odkupić udziały Ericssona, by skoncentrować się na lukratywnym rynku urządzeń mobilnych. Inwestorzy nie byli zadowoleni z takiego pomysłu.

Czytaj także: Google: Zakup Motoroli nie zaszkodzi Androidowi

Wartość akcji Sony spadła na japońskiej giełdzie o 3,7%, podczas gdy tamtejszy indeks największych spółek wzrósł o 1%. Również akcje Ericssona notowane na giełdzie w Sztokholmie straciły 1%.

- Transakcja może być ogromnym obciążeniem finansowym dla Sony - powiedział analityk Hideki Yasuda. Jak dodatkowo zauważył, Ericsson mógłby również w przyszłości nałożyć na japońskiego giganta duże opłaty związane z opracowanymi przez firmę patentami. Sony nie chciało komentować informacji amerykańskiego dziennika.

Według analityków ze sztokholmskiego Swedbank Markets transakcja może opiewać nawet na sumę 1,9 miliarda dolarów. Wcześniej Wall Street Journal donosił o możliwej sumie wykupu części firmy od Ericssona za 1,7 miliarda dolarów. Na korzyść Sony działa tutaj jednak wysoki kurs jena w stosunku do euro. Warto przypomnieć, że pod koniec tygodnia o świetnych wynikach finansowych poinformował HTC oraz Samsung - obie korporacje zawdzięczają je właśnie smartfonom.

Czytaj także: Nokia Sun z Mango w połowie listopada


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Bloomberg



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E