Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Haktywiści ujawniają dane lokalnych stróżów prawa

08-08-2011, 09:14

10 GB wrażliwych danych dotyczących amerykańskich szeryfów ujawnili hakerzy z grup Anonymous i LulzSec. Są wśród nich m.in. e-maile, adresy, telefony. Przedstawiciele biur szeryfów początkowo umniejszali rolę ataków, ale sprawa wygląda dość poważnie.

Haktowiści z grup Anonymous i LulzSec zaatakowali serwery ze stronami amerykańskich organów ścigania w ramach zemsty za aresztowania swoich członków. Haktywiści uważają, że osoby aresztowane są kimś w rodzaju więźniów politycznych, że zostali zatrzymani za ujawnianie niewygodnej prawdy.

Swój ostatni atak haktywiści określają nazwą "Shooting Sheriffs Saturday". Jego pierwszym widocznym efektem było zaatakowanie stron internetowych należących do szeryfów hrabstw i innych lokalnych przedstawicieli władz. Informacje na temat pojawiły się na początku tego tygodnia, ale szeryfowie nie potrafili wyjaśnić sytuacji lub twierdzili, że nie stracili żadnych wrażliwych informacji (zob. LA Times, AntiSec claims to have hacked more than 70 police websites in response to arrests oraz AP, Group hacks US law enforcement sites, steals data).

>>> Czytaj: Ujawniono tożsamość nastolatka podejrzanego o sterowanie LulzSec

Obraz sytuacji zmienił się czasie weekendu. Haktywiści oświadczyli w serwisie Pastebin, że posiadają 10 GB danych dyskredytujących organy ścigania. Dane te obejmują zawartość 300 kont e-mail z 56 organizacji, dane dotyczące ponad 7 tys. osób (adresy, telefony, loginy, hasła), dokumenty dotyczące szkoleń policyjnych (filmy, dokumenty PDF i HTML), informacje z systemu zgłaszania przestępstw i in.

Ujawnienie powyższych danych może być niebezpieczne dla niektórych osób lub nawet prowadzonych śledztw, ale haktywiści wierzą w swoją sprawę. Ich zdaniem wyciek może obnażyć korupcję organów ścigania i doprowadzić do postawienia zarzutów niektórym oficerom.

Poza tym chodziło o zademonstrowanie siły. Możecie zniszczyć kilku z nas, ale wielce was przewyższamy i nigdy nie możecie nas powstrzymać od niszczenia waszych systemów i powodowania wycieków waszych danych - czytamy w oświadczeniu.

W ostatnim czasie miało miejsce aresztowanie rzecznika grupy LulzSec, Jake'a Daviesa posługującego się nickiem Topiary. Digital Trends podaje, iż został on wypuszczony za kaucją i zobowiązał się do ograniczonego korzystania z komputera i smartfona. W lipcu FBI zatrzymało członków Anonymous angażujących w ataki przeciwko PayPal, czego efektem było nawoływanie do bojkotowania PayPal.

>>> Czytaj: Anonymous włamali się do firmy współpracującej z rządem USA


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *