Zdalny atak na urządzenie do podawania insuliny jest możliwy. Zaprezentował to specjalista od bezpieczeństwa Jay Radcliffe na konferencji Black Hat w Las Vegas. Chyba nadszedł czas, aby poważniej zastanowić się nad zabezpieczeniami dla urządzeń medycznych.
Coraz częściej urządzenia medyczne, takie jak rozruszniki serca, posiadają możliwość bezprzewodowego łączenia się z innymi urządzeniami. Mogą one przesyłać informacje zdrowotne potrzebne lekarzom i mogą być również zdalnie kontrolowane. Przydatne w leczeniu cukrzycy pompy insulinowe również należą do takich urządzeń.
Jeśli pomyślimy o zdalnie sterowanych urządzeniach, od których zależy zdrowie i życie, obawy o bezpieczeństwo nasuwają się same. W ubiegły czwartek specjalista ds. bezpieczeństwa Jay Radcliffe udowodnił, że są to obawy uzasadnione.
Jak podaje AP, Radcliffe zaprezentował na konferencji Black Hat sposoby na zdalne kontrolowanie pomp insulinowych oraz na zmianę odczytów urządzeń do monitorowania poziomu cukru we krwi. To oznacza, że możliwy jest atak, w wyniku którego chory dostanie zbyt małą lub zbyt dużą dawkę insuliny.
Do przeprowadzenia ataku potrzebny jest komputer i urządzenie USB, które można bez problemu nabyć na eBay. Osoba dokonująca ataku musi się znajdować w pobliżu swojego celu, ale z odpowiednio silną anteną odległość może wynosić nawet kilkaset metrów. Radcliffe nie ujawnił, kto był producentem urządzeń, które udało mu się zdalnie kontrolować. Ekspert też jest cukrzykiem i boi się o swoje własne bezpieczeństwo (zob. AP, Insulin Pumps, Monitors Vulnerable To Hacking).
Zastrzeżenia do bezpieczeństwa urządzeń medycznych to nic nowego. W roku 2008 naukowcy z kilku amerykańskich uczelni opublikowali raport dotyczący ataków na rozruszniki serca i wszczepialne defibrylatory. Naukowcom udało się kontrolować defibrylator przy pomocy łatwego do zdobycia sprzętu.
W ubiegłym roku artykuł na temat bezpieczeństwa wszczepialnych urządzeń medycznych pojawił się w The New England Journal of Medicine. Jego autor (William Maisel, konsultant Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków) stwierdził, że rozwój urządzeń medycznych powoduje ich większą podatność na ataki. Jego zdaniem powinny istnieć rozwiązania prawne, które zagwarantują odpowiedni poziom zabezpieczeń.
W chwili obecnej nikt nie myśli o rozwiązaniach prawnych. Producenci zapewniają, że urządzenia są bezpieczne i to jakby wystarczało. Amerykańska Agencji ds. Żywności i Leków w wypowiedzi dla AP stwierdziła, że ryzyko związane z hakowaniem urządzeń medycznych jest "nadzwyczajnie małe".
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|