Eric Schmidt ujawnił nieco szczegółów na temat problemów, które towarzyszyły premierze Google+.
reklama
Ostatnio były dyrektor generalny Google stwierdził, że w sieci jest miejsce dla wielu witryn społecznościowych, a Facebook oraz Twitter wcale nie powinny traktować Google+ jako konkurencji.
Okazuje się, że Google nie zamierza nawet likwidować zaprezentowanej kilka lat temu usługi społecznościowej Orkut, która jednak odniosła sukces tylko na brazylijskim rynku. Jak mówi rzecznik prasowy firmy: Orkut i Google+ to różne produkty, więc oba będą istniały. Z upływem czasu postaramy się sprawdzić, jak wyglądają możliwości związane z ich wspólną integracją.
Eric Schmidt, który musiał ustąpić z fotela CEO Google właśnie najprawdopodobniej ze względu na kolejne porażki wyszukiwarkowego giganta na rynku społecznościowym, optymistycznie komentuje możliwą przyszłość Google+. Choć jak sam stwierdza "na razie całość działa od tygodnia", jednocześnie zapewnia, że już teraz z usługi korzystają miliony internautów.
Największym problemem, który miał się pojawić podczas premiery witryny była ogromna ilość internautów chętnych do przetestowania usługi. Schmidt do listy sukcesów zaliczył fakt, iż "nieskończona liczba ludzi była niezadowolona, że nie dostała zaproszenia", jednak również użytkownicy, którzy je posiadali często nie byli dopuszczani do skorzystania z Google+.
Choć Google musiało się zmierzyć z dużym zainteresowaniem, Schmidt wyraził zadowolenie, że wielu internautów wydaje się rozumieć ideę nowego serwisu. Z pewnością nie bez znaczenia było jej ogromne podobieństwo dla Facebooka, natomiast również "Kręgi", które pozwalają na wygodne zarządzanie prywatnością zebrały wiele pozytywnych komentarzy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|