Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google: wyszukuj głosem, obrazami i błyskawicznie (wideo)

15-06-2011, 07:56

Wyszukiwanie głosowe lub według zadanego obrazka, szybsze wyszukiwanie grafiki i błyskawiczne ładowanie stron z pierwszych wyników - takie nowości przedstawiła firma Google w czasie konferencji w San Francisco. Widać, że gigant nie odpuszcza na swoim najważniejszym obszarze działalności, którym ciągle pozostaje wyszukiwarka.

Wyszukiwanie głosowe

Google zaprezentowała wczoraj cztery ważne nowości w swojej wyszukiwarce. Pierwszą z nich jest wyszukiwanie głosem (Voice Search), czyli możliwość podania frazy wyszukiwania przez mikrofon. 

Z punktu widzenia użytkownika wygląda to prosto. Na końcu paska wyszukiwania dodano szarą ikonkę przedstawiającą mikrofon. Kliknięcie na nią otwiera widżet "Speak now" i od tej pory można zadawać pytanie głosowo.

Wyszukiwanie głosowe wykorzystuje API wejścia głosowego HTML5. Będzie dostępne dla osób korzystających z przeglądarki Chrome 11+, w języku angielskim, w przyszłym tygodniu. Funkcja ta może być szczególnie przydatna przy długich frazach lub przy słowach, które znamy bardziej ze słyszenia.

Wyszukiwanie głosowe jest od dłuższego czasu dostępne na Androidzie. Może się zatem wydawać, że Google nie wprowadza technologii bardzo nowatorskiej. Trzeba jednak mieć na uwadze, że wyszukiwarka to jedno z najpopularniejszych narzędzi, które jest używane przez wielu ludzi wielokrotnie w ciągu dnia. Mikrofony i zestawy słuchawkowe są coraz bardziej powszechne. Jeśli pewnego dnia większość internautów będzie mogła wyszukiwać głosem, zmienią się nawyki wyszukiwania oraz znaczenie rozpoznawania mowy w wyszukiwarce.

Wyszukiwanie głosowe można zobaczyć w akcji na pierwszym filmie pod tym tekstem.

Wyszukiwanie obrazem

Wyszukiwanie obrazem (czyli polegające na wprowadzeniu obrazu zamiast frazy wyszukiwania) jest możliwe na stronie images.google.com. Nowa funkcja powinna być dostępna w większości krajów w ciągu kilku dni. Osoby, które chciałyby wcześniej ją wypróbować, mogą przystąpić do eksperymentów na stronie google.com/experimental.

Aby dokonać wyszukiwania obrazem, wystarczy przeciągnąć jakiś obraz na pasek wyszukiwania (może to być plik z komputera). Można też kliknąć na ikonkę przedstawiająca aparat, aby wgrać plik z komputera lub wkleić URL obrazka.

Taka wyszukiwarka zwróci najlepsze wyniki w przypadku dobrze opisanych w sieci obrazów, np. znanych malowideł lub fotografii znanych obiektów.

>>> Czytaj: Cenzura znika z Google dzięki Gee! No evil!

Już teraz podobną możliwość dają rozszerzenia do Chrome i Firefoksa, ale kiedy wyszukiwanie obrazem zadebiutuje, żadne rozszerzenie nie będzie potrzebne. Na marginesie można dodać, że od roku 2009 możliwe jest wyszukiwanie obrazem na Androidzie (dzięki Google Goggles). Jest to zatem kolejna funkcja wyszukiwania, która pierwotnie powstała z myślą o urządzeniach mobilnych.

Ponadto Google zapowiedziała, że jej wyszukiwarka obrazów będzie korzystać z Google Instant, tzn. wyniki wyszukiwania będą pojawiać się już w trakcie wpisywania frazy wyszukiwania, a nie po wciśnięciu Enter lub Szukaj obrazów

Błyskawiczne strony

Ciekawa jest ostatnia z nowości Google - Instant Pages. Rozwiązanie ma pozwalać na błyskawiczne ładowanie stron z pierwszych wyników wyszukiwania. Po prostu w przypadku fraz, gdzie bardzo prawdopodobne jest kliknięcie pierwszego wyniku, przeglądarka jeszcze przed dokonaniem kliknięcia pobierze treści potrzebne do wyświetlenia strony. Niby nic specjalnego, a jednak można zaoszczędzić kilka sekund na każdym wyszukiwaniu. Ta funkcja wyszukiwarki pojawi się wraz z kolejną betą Google Chrome.

Pora na filmy. Tak wygląda wyszukiwanie głosowe:

Tak prezentuje się wyszukiwanie obrazem:

Porównanie Instant Pages i zwykłego wyszukiwania:

>>> Czytaj: Wkrótce osadzane filmy YouTube z lepszym podglądem i bez logo


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Google