Twórca giganta z Redmond nie zamierza wracać do firmy jako jej dyrektor generalny. Zamiast Microsoftu Gates wybrał działalność dobroczynną.
Niektórym akcjonariuszom Microsoftu nie podoba się obecny dyrektor generalny firmy. Pomimo to nie ma co liczyć, że na to stanowisko - zamiast Steve'a Ballmera - powróci znów Bill Gates.
W wywiadzie udzielonym dla Daily Mail stwierdził on stanowczo, że nie ma szans na jego powrót jako szefa Microsoftu. Podkreślił, że jego pełnoetatową pracą jest teraz życie fundacji. Na bezpośrednie pytanie, czy kiedykolwiek powróci do giganta z Redmond, odpowiedział: Nie. Jestem częściowo zaangażowany, ale teraz fundacja jest moją pracą.
Twórca Microsoftu wiele mówił również o swoich pieniądzach, które - jak zauważył - w większości nie trafią do jego dzieci. Bill Gates jest obecnie drugim najbogatszym człowiekiem na świecie, a wyprzedza go wyłącznie Meksykanin Carlos Slim. Jak sam podkreślił: tak duże sumy pieniędzy nie byłyby dobre dla moich dzieci.
Gates nie wspomniał, ile dokładnie im zostawi, jednak nieoficjalne informacje mówią o tym, że mogą one dostać "jedynie" po 10 mln dolarów, by mogły "same odnaleźć swoją drogę". Majątek twórcy Microsoftu, który niedawno na cele dobroczynne oddał aż 28 mld dolarów, wciąż wyceniany jest na około 56 miliardów.
Pomimo to rodzina Gatesa nie korzysta na przykład z iPodów, iPhone'ów czy iPadów. Dozwolone są wyłącznie zamienniki, takie jak odtwarzacz Zune. Jak mówił twórca Microsoftu: moje dzieci nie są poszkodowane.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|