Pomimo niewątpliwej luki w zabezpieczeniach Sony dementuje informacje o kolejnym włamaniu.
Wczoraj informowaliśmy o kolejnej luce w zabezpieczeniach, jaką odnaleziono w usługach Sony. Firma w obawie przed nową falą krytyki zdążyła już zdementować informacje o kolejnym włamaniu.
Jak czytamy na blogu PlayStation: Tymczasowo wyłączyliśmy stronę umożliwiającą resetowanie hasła do usług PSN oraz Qriocity. W przeciwieństwie do niektórych doniesień nie miało miejsca kolejne włamanie. W procesie resetowania hasła można było użyć exploita URL, jednak już naprawiliśmy ten problem.
Jednocześnie japońska korporacja przypomina, że użytkownicy, którzy wciąż nie zresetowali swoich haseł, mogą tego dokonać, korzystając z konsol PlayStation 3, bądź poczekać, aż taka funkcja dostępna będzie ponownie z poziomu przeglądarki.
Dan Race z Sony powiedział dla Reutera, że firma odnalazła "dziurę w zabezpieczeniach", która pozwalała cyberprzestępcom uzyskać po raz kolejny dostęp do serwerów, a następnie zmienić hasło użytkownika. Wersja ta jest sprzeczna z doniesieniami witryny Nyleveia, która miała wcześniej poinformować producenta konsol o zagrożeniu.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.