Kolejne przeszkody przed muzyczną usługą wyszukiwarkowego giganta.
reklama
Google Music miało wystartować już w 2010 roku, jednak rzeczywistość okazała się znacznie brutalniejsza dla giganta z Mountain View. Liczba przeszkód, jakie pojawiają się na drodze muzycznej usługi, niestety cały czas się powiększa.
Jak dla serwisu AllThingsD mówi Peter Kafka, powołując się na źródło w Google, rozmowy wyszukiwarkowego giganta z wytwórniami muzycznymi zamiast iść naprzód, cofają się. Problemy miały się pojawić, gdy twórcy usługi zaczęli na nowo definiować swoje wymagania, co miało według Kafki doprowadzić do zerwania negocjacji.
Obecnie przypuszcza się, że Google w związku z tym może zdecydować się po prostu na uruchomienie chmurowej usługi, w której użytkownicy mogliby przechowywać swoje zbiory muzyczne, bez możliwości kupowania dodatkowych utworów w przeznaczonym do tego sklepie.
Takie rozwiązanie wiązałoby się oczywiście z utratą bardzo ciekawej szansy na zwiększenie przychodów przez Google. Z drugiej strony, konkurencja nie pozostawia na tym polu zbyt wiele miejsca do manewrów - usługa Amazona już ruszyła, a Apple planuje uruchomienie swojego odpowiednika już wkrótce.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|