Złośliwi mówią, że wziął się znikąd i wygląda jak dziewczyna. Nie można mu jednak odmówić coraz większej popularności.
Justin Bieber jest chętnie wykorzystywany jako przynęta w sieci, natomiast jego nastoletni fani są znani z pełnego oddania.
Jak się jednak okazuje, to wcale nie powstrzymuje ich przed kradzieżą jego najnowszego filmu Never Say Never w 3D. Choć jest to wątpliwej jakości dzieło, a New York Times wspomina, że "w 105 minucie jest to już męczące", z pewnością niemało osób chciałoby obejrzeć film w sieci.
Jak informuje TorrentFreak, w tym tygodniu Never Say Never miało swoją premierę dla VIP-ów, czyli osób, które chciały zapłacić znacznie więcej za bilet tylko po to, by jako pierwsze zobaczyć film. Jak się okazuje, sala wypełniona nastolatkami nie była też wolna od widzów, którzy utrwalali pokaz swoimi telefonami.
Ponieważ większość widowni to były nastoletnie dziewczyny z rodzicami, zastanawiam się, jak rodzice mogli pozwolić swoim dzieciom na popełnianie przestępstwa. Co nawet straszniejsze, jakim trzeba być rodzicem, by pozwalać im to robić publicznie - zastanawia się serwis Examiner.
Universal Cineplex w Orlando nie podjął żadnych kroków prawnych czy innych działań przeciwko osobom, które nagrywały premierę filmu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*