Internet Group nie może doczekać się dokumentu o upadłości spółki, po którym miałoby nastąpić odwołanie się od decyzji sądu. Firma zależna - Ad.Net - ma działać nadal, bo znaleźli się inwestorzy chętni do rozmów.
reklama
Problemy Internet Group zaczęły się najprawdopodobniej w I półroczu 2009 roku, gdy zrobiło się gorąco po opublikowaniu wyników finansowych za ten właśnie okres. Niższy wynik operacyjny o 66% w porównaniu do analogicznego okresu 2008 roku i przychody mniejsze o 33% – to główne powody problemów. Największe straty generowała spółka CR Media Consulting zajmująca się doradztwem w zakresie planowania kampanii radiowych, prasowych i internetowych.
Pod koniec 2009 roku Sąd w Warszawie nakazuje spółce spłatę długu wobec wierzycieli, wśród których znaleźli się: Wirtualna Polska, Grupa o2.pl, Fotka.pl, Money.pl i Gazeta.pl. Jakby tego było mało, istniało jeszcze zadłużenie w BRE Banku. Internet Group (iGroup), chcąc spłacić część długu, sprzedała wszystkie akcje CR Media Consulting, a od marca br. Spółka pozostaje w stanie upadłości.
W tym czasie szukano innych cięć i oszczędności. Zarząd spółki złożył wniosek o upadłość układową. iGroup miał prowadzić rozmowy z inwestorem, który był zainteresowany inną firmą zależną – Ad.Net. Firmy zależne miały być sprzedawane z zadłużeniami w BRE Banku. Niemieckie przedsiębiorstwo Ballroom International ostatecznie wycofało się więc z negocjacji.
- BRE Bank zrzekł się pełnomocnictwa do wykonywania praw związanych z akcjami Ad.Net S.A., dzięki czemu Zarząd Internet Group odzyskał w pełni kontrolę nad Spółką, do której planuje wprowadzić inwestorów. Obecnie trwają rozmowy z dwoma podmiotami zainteresowanymi Ad.Net, tym razem polskimi - tłumaczy Magdalena Kuczkowska z Internet Group SA.
Sąd Rejonowy m. st. Warszawy wydał postanowienie o rozpoczęciu postępowania upadłościowego spółki Internet Group. Ma się ono uprawomocnić w ciągu 7 dni. Zarząd spółki chce się odwołać od tej decyzji, lecz firma czeka na dokument z sądu o dotyczący postępowania. Głównym argumentem w przypadku odwołania mają być rozmowy z inwestorami, którzy są zainteresowani spółkami Grupy. Po informacji o wszczętym postępowaniu ws. upadłości spółki akcje Internet Group spadły o ponad 30%.
Dwaj inwestorzy interesują się spółkami z segmentu call center i dwaj sieci Ad.Net i Grupą Pino. Zarząd planuje, że dług ma zostać rozłożony na kilka lat i miałby zostać w całości do 2016 lub 2017 roku.
- Bank będzie dążył do odzyskania jak największej części wierzytelności. Aktualnie oczekujemy na prawomocny wyrok sądu w tej sprawie. Jednym z naszych podstawowych celów jest ochrona najcenniejszych aktywów spółek IG - tłumaczy Piotr Rutkowski, rzecznik prasowy BRE Banku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*