Mamy efekt debaty premiera z internautami na temat cenzury internetu i przejrzystości stanowienia prawa. "Czarnej listy stron" nie będzie, a na stronie premiera pojawiły się "Propozycje współpracy rządu z obywatelami w zakresie praw podstawowych w sferze nowych technologii". Kancelaria Premiera obiecuje m.in. konsultacje ustaw online.
reklama
Przypomnijmy, że 5 lutego odbyło się spotkanie premiera z "internautami" i blogerami. Było ono wynikiem przyjęcia przez rząd "ustawy hazardowej", która wprowadzała także nowości w prawie telekomunikacyjnym i w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Chyba najbardziej znanym elementem tych propozycji był Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych (RSiUN), który może się kojarzyć ze... zwykłą cenzurą.
Rejestr był krytykowany od początku, ale rząd się tym nie przejmował. Projekt ustawy hazardowej został przyjęty przez rząd właściwie bez konsultacji i bardzo pośpiesznie. Takie postępowanie rządu wywołało manifestację, listy do premiera i prezydenta, spotkanie z prezydenckim ministrem i wreszcie wspomnianą debatę, w czasie której zadeklarowano zamrożenie prac nad RSiUN.
W czasie debaty premier jakby zrozumiał, że ze społeczeństwem informacyjnym trzeba się liczyć. Chyba dlatego kancelaria premiera zdecydowała się na opracowanie dokumentu pt. "Propozycje współpracy rządu z obywatelami w zakresie praw podstawowych w sferze nowych technologii". Możemy się z nim zapoznać na stronie premier.gov.pl.
W dokumencie znalazło się 6 obietnic. W skrócie przedstawiają się one następująco:
Powyższe zapowiedzi wyglądają dość obiecująco, ale warto poczekać na efekty tych zapowiedzi. Patrząc na sprawę bardziej optymistycznie można powiedzieć, że chyba rację mieli przedstawiciele Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, określając debatę z premierem jako "początek społeczeństwa informacyjnego".
Rząd otrzymał wyraźny sygnał, że obywatele chcą patrzeć mu na ręce za pomocą internetu, że mają dość projektów ukrywanych głęboko w stronach BIP i dyskutowanych tylko z "ekspertami". Świadczy o tym choćby zainteresowanie debatą z premierem.
Jak czytamy w serwisie StreamOnline, w ciągu trzech godzin trwania debaty z premierem serwery obsługujące transmisje odebrały prawie milion połączeń przychodzących. W ciągu całej debaty odnotowano też prawie 4 tys. połączeń pochodzących z urządzeń iPhone, a taki sposób śledzenia debaty był nowością.
Poniżej zapis wideo debaty dla tych, którzy jeszcze nie oglądali:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|