Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

"Boimy się, że stracimy wolne media" - relacja z demonstracji

04-05-2009, 18:43

"Wolny internet dla wolnego kraju" - taki m.in. okrzyk towarzyszył wczoraj osobom manifestującym w Warszawie przeciwko nowelizacji Pakietu telekomunikacyjnego. Demonstranci podkreślali, że internet to ostatnie wolne medium i będą walczyć o utrzymanie tego stanu.

robot sprzątający

reklama


Wczoraj, 3 maja 2009 r., na Placu Konstytucji w Warszawie odbyła się demonstracja. Jej celem było zwrócenie uwagi na planowane zmiany w Pakiecie telekomunikacyjnym. Na kilka minut przed rozpoczęciem manifestacji, na placu było zaledwie kilkanaście osób i nie zanosiło się na wyższą frekwencję. Jednak ostatecznie zebrało się ok. 70 osób.

Dominik Łabudziński - organizator demonstracji
fot. Paula Mozdrzewska - Dominik Łabudziński - organizator demonstracji
Całość rozpoczął Dominik Łabudziński - organizator demonstracji i autor strony blackouteurope.pl. Chwilę potem na Placu Konstytucji rozległ się okrzyk "Wczoraj Pekin, dziś Bruksela".

Na Placu Konstytucji rozlegały się jeszcze okrzyki "Wolny internet dla wolnego kraju", "Chińskie wzorce - nie dla Unii" oraz "Stop cenzurze", który zabrzmiał pod koniec demonstracji.

W przeciągu półgodzinnej manifestacji przemawiali m.in. Marcin Janasik ze Stowarzyszenia Lepszy Świat, przedstawiciel Partii Piratów, Bartłomiej Kozek z Partii Zielonych, Rafał Zieleniewski oraz Jarosław Lipszyc - członek zespołu Krytyki Politycznej i prezes Fundacji Nowoczesna Polska, znany Czytelnikom Dziennika Internautów m.in. z inicjatywy utworzenia wolnych podręczników.

fot. Dziennik Internautów - "W obronie wolnego internetu"
W wystąpieniach zwracano szczególną uwagę na niebezpieczeństwo pakietyzacji internetu, a co się z tym wiąże np. odcięcia internautów od niezależnych mediów. "Boimy się tego, że stracimy wolne media" - mówił przedstawiciel Stowarzyszenia Lepszy Świat. "Obecnie wszyscy mają takie same prawa, dostęp do takich samych łączy. Po przyjęciu Pakietu telekomunikacyjnego sytuacja może się zmienić" - przekonywał Jarosław Lipszyc.

Spreparowana ulotka pokazująca przykładowe
fot. - Spreparowana ulotka pokazująca przykładowe
W efekcie, po wprowadzeniu tzw. "pakietów", dostawcy internetu będą mieli możliwość ograniczenia dostępu tylko do wybranych przez nich stron. Możliwe, że np. przy zakupie droższego pakietu oferta dostępnych stron byłaby większa. Hipotetyczną sytuację obrazuje spreparowana ulotka widoczna z lewej strony.

Uczestnikom demonstracji został rozdany film "Steal this movie 2". Według słów przedstawiciela Stowarzyszenia Lepszy Świat film pokazuje "czym jest piractwo, dlaczego nie można go zablokować i dlaczego internet został do tego stworzony".

fot. Paula Mozdrzewska - "Warunki polowe" - przyczyna wielu literówek w relacji na żywo ;-)
Rozmowy na trawce po zakończeniu demonstracji
fot. Dziennik Internautów - Rozmowy na trawce po zakończeniu demonstracji
Przed zakończeniem demonstracji Przemysław Mugeński z Dziennika Internautów podziękował wszystkim zgromadzonym za przybycie na manifestację oraz Dominikowi Łabudzińskiemu za jej organizację. Chwilę potem Łabudziński zaprosił uczestników do otwarcia debaty publicznej, a wspólny okrzyk "Stop cenzurze" zakończył demonstrację.

Następnie część uczestników udała się na Pole Mokotowskie, gdzie na trawce kontynuowała rozmowy na temat przewodni manifestacji, dyskutowano też o wolnym oprogramowaniu i innych nie związanych rzeczach ;)

Na demonstracji zjawili się również reporterzy Telewizji Polskiej, którzy przygotowali materiał wyemitowany we wczorajszych "Wiadomościach". Wydaje się, że relacja TVP jest nie do końca na temat, co zresztą zauważyli internauci, podejmując dyskusję m.in. w serwisie Wykop.pl. W materiale wyraźnie pomieszano cel demonstracji (protest przeciw nowelizacji Pakietu telekomunikacyjnego) z... piractwem w sieci.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl